poniedziałek, 14 marca 2016

Z płyty boiska 60

Można powiedzieć, że wiosenne rozgrywki na naszym terenie ruszyły na dobre. Mam nadzieję, że za tydzień warunki atmosferyczne będą jeszcze lepsze. Obserwowałem zawody III Ligi na „Unii” Tarnów oraz „Wolanii” Wola Rzędzińska.
Jak na pierwsze mecze w obu przypadkach gra nie wyglądała najgorzej, jednak zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali zawodnicy z Woli Rzędzińskiej. Goście z Muszyny nastawili się na grę z kontry i to wystarczyło na dosyć słabo dysponowany głównie atak graczy z Tarnowa. Według mnie zawiedli przede wszystkim zawodnicy odpowiedzialni za kreowanie gry. Niektórzy przeszli obok tego meczu. Zupełnie inaczej miały się sprawy w Woli Rzędzińskiej. Tutaj obie ekipy nastawiły się na wygraną i mogliśmy obserwować całkiem przyzwoite zawody. Więcej atutów było po stronie gospodarzy i dlatego wygrali ten mecz całkowicie zasłużenie. W obu przypadkach kibice zachowywali się bardzo dobrze, niemal wzorowo. Sędziowanie w obu meczach na dobrym poziomie.

Kilka zdań muszę poświęcić stadionowi w Mościcach. Nazywanie tego stadionem to zbyt duże nadużycie. To coś tylko przypomina obiekt piłkarski. Kilkuset zawodników trenujących w tak zasłużonym dla miasta i regionu klubie zasługuje na prawdziwy obiekt, godny obecnych czasów. Ten w mojej ocenie uwłacza wręcz godności zawodników, kibiców czy działaczy. Obserwowałem byłych i obserwuję obecnego włodarza miasta Tarnowa na Stadionie w Niecieczy i tak się zastanawiam, czy mają poczucie choćby niewielkiego wstydu? Ja bym miał. Ten widoczny napis nad trybuną honorową „STADION MIEJSKI W TARNOWIE” chluby miastu i jego mieszkańcom nie przynosi. Przez tyle lat nic nie robić i doprowadzić obiekt do takiej ruiny mogą tylko ludzie bez wyobraźni, pompując przy tym miliony złotych na kilku żużlowców ( do tego zagranicznych ). Za te pieniądze byłby stadion, kluby piłki nożnej, siatkówki, piłki ręcznej, koszykówki i jeszcze nie zbrakło by na lekkoatletykę. Ale, spokojnie. Nie jestem naiwny i wiem, że tutaj tak naprawdę nie chodzi o racjonalność, sens czy normalność. Do tego nam jeszcze daleko. Nie tracę jednak nadziei. Czego się można spodziewać po rządzących Tarnowem widząc codziennie ulicę Krakowską, drogę przy Szpitalu o większości bocznych ulicach nie wspominając. Jedyne co się doskonale w naszym mieście rozwija to sieć marketów. 









































5 komentarzy:

  1. Bardzo dobre słowa o żużlowcach wreszcie ktoś to powiedział głośno

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żużlowcy nie mają nic do stadionu to wina miasta które ma to gdzieś także a żużel to sport numer jeden w Tarnowie czy się to komuś podoba czy nie,już nikt nie pamiętam jak piłkarze sprzedawali czym z hańbili klub i miasto ogólnie Polska piłka to jeden wielki syf.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla jasności. Ja nie mam nic przeciwko żużlowi. Każdy sport ma swoje miejsce i jest ważny. Brakuje mi tutaj zdrowego rozsądku w nakładach finansowych. Zdania jednak nie zmienię. Rządzący Tarnowem bardzo to piękne miasto zaniedbali ( także sport ) i jakoś nie widzę widoków na poprawę.

    OdpowiedzUsuń