Nowa Jastrząbka - Gosławice

Kolejny piłkarski weekend, w którym będzie się sporo działo, bo dojdzie do kilku spotkań, które już mogą mieć duże znaczenie w walce o awans. Wspomnę tyko o derbach Żabna, ale ja wybieram się do Nowej Jastrząbki, aby zobaczyć kandydata do awansu w meczu z zespołem Gosławic. Goście ostro wystartowali, ale ostatnie dwa mecze to porażki, jednak obie z zespołami z samej góry ligowej tabeli, więc dzisiaj na pewno zechcą wrócić na właściwe, zwycięskie tory i ograć wyżej notowanego przeciwnika. Czy im się to uda, a jeżeli nawet nie, to czy pokażą dobry poziom i charakter? Nie widziałem jeszcze żadnej z drużyn, więc tym chętniej tam się właśnie udaję. Jedyny minus? To pogoda, bo muszę odgrzebać schowane już zimowe ciuchy.  

Już po meczu, który jak wiemy wygrali gospodarze 2:0, ale to zwycięstwo nie przyszło im tak łatwo, bo goście pokazali charakter i zwłaszcza w drugiej połowie kawałek dobrego futbolu walcząc bardzo ambitnie o korzystny wynik. Pierwsza połowa bardzo niemrawa, co było zaskoczeniem dla wielu kibiców, ale w drugiej jak już wspomniałem zaczęło dziać się dużo więcej. To goście ruszyli do bardziej zdecydowanego ataku i byli przez pewien czas zespołem dominującym, ale zabrakło pewności i dokładności, aby zdobyć upragnionego gola, którego strzelili gospodarze i już było niemal pewne, że 3 punkty zostaną w Nowej Jastrząbce. Wiemy, że Łęgovia zdobyła 3 punkty na bardzo trudnym terenie i będzie teraz gościć właśnie ekipę Nowej Jastrząbki, więc będzie to taki mecz prawdy dla obu zespołów w jakiej są dyspozycji. Zapowiada się bardzo interesujące widowisko. Do sędziowania nie mam uwag, może, poza tym, że sędzia główny powinien trochę baczniej współpracować z sędziami asystentami, ale to tylko taki drobiazg. Gratulacje dla zwycięzców, ale i dla pokonanych za wolę walki.