poniedziałek, 26 września 2016

Konferencja - "Uczy nas piłka"

24 września w Auli PWSZ w Tarnowie odbyła się Konferencja dla Trenerów, Instruktorów, Nauczycieli WF i wszystkich chętnych których interesuje szkolenie dzieci i młodzieży. Konferencja pod hasłem „Uczy nas piłka”. To pierwsza od wielu lat taka inicjatywa ze strony TOZPN w Tarnowie. Na chwilę wrócę do początku.
Otóż, nowo ukonstytuowany Zarząd powołał Wydział Szkolenia pod kierunkiem dr Roberta Truchana. Trzon wydziału na chwilę obecną tworzą jeszcze koledzy Jakub Drwal i Bartosz Nakończy. To z ich inicjatywy zrodził się pomysł na organizację Konferencji. Wszystko od początku do końca zaplanowali, zorganizowali i przeprowadzili wkładając w to dzieło mnóstwo czasu, energii i serducha. To młodzi, bardzo ambitni i konkretni ludzie. Przyglądałem się ich pracy i jestem pod ogromnym wrażeniem ich skrupulatności, dokładności i fachowości. Utwierdza mnie to w słuszności moich przekonań, że to do nich należy czas a nie do 80 - latków, którym wydaje się, że są ciągle młodzi, pełni wigoru i piękni. Mają pomysł i go realizują nie oglądając się na nikogo. Bez wątpienia wstąpiła w nasze szeregi nowa jakość. Wiem, że mają już szereg nowych planów i wierzę, że wiele z nich doczeka się realizacji. Nie rozumiem tylko tego dziwnego systemu, który nakazuje nam uzyskiwanie jakichś pozwoleń czy aprobaty na tego typu działania ze strony MZPN w Krakowie czy PZPN w Warszawie. Nie możemy zorganizować Kursu na Trenera, chociaż mamy do tego odpowiednio przygotowanych ludzi, bo jest to zastrzeżone tylko dla Wojewódzkich Związków. Totalna bzdura. To temat na inną dyskusję. Konferencja bez dwóch zdań udana, dobrze przygotowana i przeprowadzona. Nie da się uniknąć błędów, choćby tych nie zależnych od samych organizatorów. Udział w Konferencji niemal 150 uczestników pokazuje, że jest zapotrzebowanie na tego typu inicjatywy.
























1 komentarz:

  1. Panie Henryku dobrze Pan prawisz, ale to nierealne by dobrze płątne stanwoiska oddali starsi dziadkowie.

    Proponuje natomiast poruszyć temat Pucharu Polski. Kto rozsądny ustala mecz w Niepołomicach w środku tygodnia na godzinę 14:00. Szkoda, że Święto lokalnego footbolu jest tka niszczone. No ale skoro na mecz mają przychodzić działacze, to dla nich taka pora jest najodpowiedniejsza. I niech nikt nie szuka wymówek w postaci lamp, bo jakoś na II ligę wystarczają.

    OdpowiedzUsuń