poniedziałek, 14 września 2015

Z płyty boiska 44

Następna kolejka rozgrywek za nami. Tym razem tylko raz opuściłem domowe zacisze i po wykonanych sobotnich pracach pojechałem na mecz do Ładnej. Nie byle jaki mecz, bowiem spotkały się bodaj liderzy tej klasy rozgrywkowej. I tym razem ani przez chwilę nie żałowałem swojej decyzji.
Był to bardzo dobry, stojący na wysokim poziomie mecz. Zawody wygrała ekipa gości z Gromnika i trzeba uczciwie powiedzieć, że wygrała jak najbardziej zasłużenie. Gospodarze trochę się miotali nie mając koncepcji na ten mecz. W ich poczynania wkradł się chaos i jakoś nie bardzo umieli sobie z nim poradzić. Piękna pogoda, bardzo dobra murawa, dobre drużyny to i mecz musiał być taki. Sędziowanie, niestety ale słabe. Jeden z asystentów mylił się na pewno a główny choć wyniku w żadnym razie nie wypaczył to jednak to jego gwizdanie mnie nie przekonało. Moja rada, nie spiesz się kolego, poczekaj aż akcja się rozwinie. W każdej chwili możesz ją przerwać. Wszystko było by super, gdyby tylko nie te przekleństwa. Chcę tylko przypomnieć, że za takie słownictwo przysługuje wykluczenie z zawodów i kara pieniężna nałożona przez Wydział Dyscypliny. Szkoda, że niektórzy sędziowie zupełnie to ignorują. Zapewne sami na co dzień używają takiego słownictwa i uważają, że to przecież już normalne. Artykuł 69 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN stanowi „Za używanie w związku z zawodami piłkarskimi słów wulgarnych lub uznanych powszechnie za obraźliwe wymierza się karę pieniężną”. 




























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz