czwartek, 21 maja 2015

Z płyty boiska 27 - Puchar Polski

Wczorajszym późnym popołudniem zakończyły się rozgrywki o Puchar Polski na szczeblu TOZPN w Tarnowie. Spotkały się w Finale dwie równorzędne drużyny, rewelacje rozgrywek, LKS „Naprzód” Sobolów oraz LKS „Olimpia” Bucze. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że dotarły do tego Finału jak najbardziej zasłużenie. Miejscem meczu był obiekt znajdujący się w Buczu przy ulicy ( a jakże) Piłkarskiej.


Mecz był bardzo zacięty i od samego początku było jasne, że żadna z drużyn tego meczu nie odpuści. Zawody rozpoczęły się od mocnego akcentu gospodarzy, bowiem już po kilku minutach było 2:0. Stało się to głównie za sprawą bramkarza gości, który wyszedł na ten mecz nie w pełni skoncentrowany. Zawodnicy z Sobolowa szybko jednak opanowali sytuację i już do końca w pewnym stopniu kontrolowali ten mecz. Wcale to nie znaczy, że gospodarze nie mieli swoich dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku. Obiektywnie muszę stwierdzić, że wygrała te zawody drużyna odrobinę lepsza piłkarsko, bardziej doświadczona. Jak to zwykle bywa w przy takich uroczystościach, swoje trzy grosze dorzuciła pogoda. Pierwsza połowa to piękna słoneczna a druga toczyła się przy momentami ulewnym deszczu. Tym większy szacunek i uznanie należą się zawodnikom, trenerom, sędziom i wielu kibicom, którzy dzielnie dotrwali do końca zawodów. 

To tyle o samym meczu, gdyż na szczególną uwagę zasługuje oprawa tego Finału. Znakomite przygotowanie obiektu, dziewczynki w strojach regionalnych i chłopcy wyprowadzający obie drużyny na płytę boiska. Piękny widok. Bardzo dziękuję rodzicom, wychowawcom za trud a swoje podziękowania kieruję na ręce Prezesa Klubu Pana Czesława Borowca. To człowiek bez reszty oddany klubowi i jego ostoja. Widać to niemal na każdym kroku. Zauważyłem jednak, to co w wielu innych klubach, że w trudnych sytuacjach Prezes klubu pozostaje bez należnego wsparcia ze strony innych działaczy czy mieszkańców. Choćby w przypadku, gdzie trzeba doprowadzić do porządku najbardziej krewkich kibiców. Niestety, ale ich nie brakuje. Takie cha moty, można spotkać na niemal każdym meczu. Mnie dziwi brak reakcji wielu rodziców, matek, ojców czy służb porządkowych na wulgarne zachowanie się takich miernot przy dzieciach czy młodzieży. Nie bójmy się na to zwracać uwagi. Ich miejscem powinna być co najwyżej obora ( bardzo przepraszam, ale tak to widzę ). 

W Buczu było bez wątpienia wczoraj wielkie wydarzenie. Mnóstwo kibiców, twardy zacięty mecz, bardzo dobrze przygotowany i prowadzący ten Finał spiker. To dowodzi, że warto uczestniczyć i walczyć do samego końca w tych rozgrywkach. Z wielką radością i przyjemnością przedstawiciele władz tarnowskiego Związku wręczyli Puchar zwycięskiej ekipie z Sobolowa jak również miejscowej drużynie z Bucza. Obie ekipy otrzymały także nagrody w postaci piłek oraz kompletu strojów. Puchary wręczali Panowie Jerzy Sysło – Wiceprezes TOZPN, Jan Krupa – Prezes Podokręgu Piłki Nożnej w Bochni, Andrzej Maślanka – Sekretarz Podokręgu Piłki Nożnej w Brzesku. Mnie ten Finał na długo pozostanie w pamięci. Gratuluję zwycięskiej drużynie, życząc dalszych sukcesów już na wyższym szczeblu rozgrywek a gospodarzom awansu do Klasy Okręgowej. Trzeba jednak jeszcze włożyć trochę wysiłku i pracy aby obiekt spełniał te podstawowe warunki do udzielenia licencji na grę w tej klasie rozgrywek. Nie będzie to trudne przy takim klimacie dla piłki nożnej jaki panuje w tym klubie i miejscowości.






































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz