Za nami kolejny weekend z rozgrywkami i nie tylko. Ale po kolei. Sobota to podróż, raczej szybki wypad do pobliskiego Zaczarnia, gdzie przyjechała ekipa z Niedar. Drużyna, która jeszcze nie zdobyła żadnego punktu i nie ukrywam, że liczyłem na jakąś niespodziankę.
o tym co lubię: sport i turystyka Zastrzeżenie: To mój prywatny blog, dlatego nie gwarantuję ważności czy aktualności zamieszczanych tutaj informacji. Zastrzegam sobie prawo do nieponoszenia odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy,zwłokę czy skróty myślowe.
poniedziałek, 30 marca 2015
Z płyty boiska 17
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz