poniedziałek, 3 listopada 2014

Z płyty boiska 10

W niedzielne popołudnie doszło do meczu na „szczycie” w IV Lidze – wschodniej, pomiędzy: „Polanem” Żabno a „Podhalem” Nowy Targ. Jak to zwykle bywa staram się rozpoczynać obserwacje zawodów od wizyty w miejscowych kościołach i tak też było tym razem. Niestety, ale mecz ten do porywających nie należał. Był to typowy mecz walki, pozbawiony szybkich kombinacyjnych akcji, strzałów, parad bramkarskich. Takie typowe zawody na remis i chyba ten podział punktów byłby najbardziej sprawiedliwy. 

W drużynie gospodarzy panował chaos. Sam naliczyłem około dziesięciu dobrze zapowiadających się akcji w których zawodnicy w najważniejszym momencie podawali piłkę przeciwnikom lub zagrywali ją w zupełnie bezsensowne miejsce. Ponoć kilku podstawowych zawodników nie mogło wystąpić w tym meczu, co jest jakimś tam wytłumaczeniem tej słabej postawy. Sędziowie? No cóż. Nie popełniali karygodnych błędów, ale jakoś to ich sędziowanie mnie nie przekonało. Płyta boiska jak i cały obiekt przygotowany do zawodów perfekcyjnie. Szkoda, że w tym samym czasie swój mecz rozgrywała „Termalica” Bruk-Bet Nieciecza. Z tej porażki nikt w „Polanie” nie robi tragedii. Po powrocie do Klubu Pana Ryszarda Łosia wydaje się, że wszystko powoli wraca na właściwe tory. Pierwszy zespół radzi sobie bardzo dobrze chociaż oparty jest głównie na wychowankach, zaplecze także jest w czołówce rozgrywek Klasy „A”, drużyny młodzieżowe zaczynają wznosić się na najwyższy pułap. To właściwy i jedyny kierunek. Do tego obiekt, który nabiera odpowiedniego wyglądu i kształtu. Czego chcieć więcej? Chyba, tylko większego wsparcia finansowego ze strony samorządu i sponsorów. 






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz