niedziela, 19 września 2021

Koszyce Wielkie - Gosławice

Czas pędzi do przodu i już nowa kolejka rozgrywek za nami. Poprzedziły ją rozgrywki w ramach Pucharu Polski i niestety pokazały ogromną przepaść między rozgrywkami IV Ligi a Klasą Okręgową, które to zespoły zaliczyły tęgie lanie (poza Tuchovią) od swoich wyżej notowanych przeciwników. Trochę to dziwi, bo zespoły z niższych klas zwykle bardzo mocno się mobilizowały przed takimi pojedynkami, aby jak najlepiej pokazać się zwłaszcza przed własnymi kibicami. Często dochodziło nawet do wielu niespodzianek, ale jak widać tutaj również nastąpiły spore zmiany. Z drugiej strony może to mniej dziwić, bo zawodnicy z niższych klas rozgrywkowych w pełnym składzie pojawiają się zwykle dopiero w soboty lub niedziele, ale najważniejsze, że podejmują trud i wychodzą na boisko.

niedziela, 12 września 2021

Ładna - Szynwałd

Nie mogłem sobie odmówić okazji do obejrzenia derbowego pojedynku pomiędzy: LKS Ładna – LKS Szynwałd. Takie mecze to zwykle spore emocje, walka do upadłego, żółte a nawet czerwone kartki. Są takie mecze, ale nie ten dzisiejszy. Od samego początku to goście grali główną rolę, a gospodarze byli praktycznie tylko statystami. To dla mnie dziwne, bo zespół Ładnej nawet nie podjął walki, co raczej im się wcześniej nie zdarzało. Ozdobą meczu były na pewno bramki a zwłaszcza dwie zdobyte z kilkudziesięciu metrów, ku ogromnej radości zawodników i kibiców Szynwałdu i niedowierzania ze strony zawodników i kibiców Ładnej. Zespół gości był dzisiaj zespołem i wygrał całkowicie zasłużenie nie pozostawiając cienia wątpliwości kto rządzi w Gminie Skrzyszów.

sobota, 11 września 2021

Jarmuta Szczawnica - Dunajec Zakliczyn

Mając świadomość, że już po wakacjach ruszyłem wreszcie w upragnione góry Pieniny. Dodatkowym argumentem była wspaniała pogoda i naprawdę warto było. Zatrzymałem się tradycyjnie w najlepszym pensjonacie w Krościenku nad Dunajcem (Crosna Spa). Rzeczywiście w piątek turystów na szlakach nie było aż tak wielu (w moich porach), więc mogłem swobodnie wędrować i delektować się widokami. W sobotę tym bardziej bo o 6 rano nie ma zbyt wielu chętnych na wypad w góry. O pięknie tego miejsca nie będę się rozpisywał, bo nie ma sensu. Nawet fotki nie są w stanie tego oddać, więc zapraszam w te tereny. Ja za bardzo nie mogę obejść się bez meczu, więc w sobotnie popołudnie udałem się do Szczawnicy na mecz miejscowej Jarmuty z Dunajcem Zakliczyn. W dodatku miło spotkać się i porozmawiać ze znajomymi działaczami.

niedziela, 5 września 2021

Nowa Jastrząbka - Unia II Tarnów

Po południu wybrałem się do Nowej Jastrząbki, aby przede wszystkim zobaczyć po raz pierwszy w akcji zawodników Unii II Tarnów. Grę gospodarzy widziałem już kilka razy, więc wiem czego się mogę po nich spodziewać. To ambitny i poukładany Team, który jest groźny dla każdego zespołu. I tak było dzisiaj, chociaż gospodarze musieli pogodzić się z porażką (2:3). Były to bardzo dobre zawody, stojące na całkiem przyzwoitym poziomie. Goście to młody zespół, ale zawodnicy prezentują już wysoki poziom wyszkolenia technicznego, szybkościowego i wytrzymałościowego. Komplet publiczności a raczej nadkomplet powinien być zadowolony, bo zobaczyliśmy kawał dobrego futbolu.

Błękitni Tarnów - Zgłobice

W końcu przyszedł czas na rozgrywki klasy „A”. Tutaj jeszcze nie za bardzo wiem czego można się spodziewać po drużynach. Po kilku kolejkach widać, że to zespoły Gosławic, Koszyc, są w dobrej dyspozycji i być może to one zawalczą o awans do Okręgówki. Ja wybrałem się na mecz beniaminka Błękitnych 1947 Tarnów, którzy dzisiaj gościli zespół LKS Zgłobice. Goście świetnie weszli w ten sezon i po 4 kolejkach mają na koncie 9 punktów i zajmują piątą pozycję w ligowej tabeli. Gospodarze chyba także powinni być zadowoleni z dotychczasowego bilansu, bo te 4 punkty to jak na beniaminka raczej niezły wynik, choć naturalnie mogło być lepiej. Ładna pogoda, ładny obiekt, dobra murawa. Zaczynamy.

sobota, 4 września 2021

Zaczarnie - Rzepiennik Strzyżewski

Sobotnie ładne popołudnie to idealna pora, aby zobaczyć w akcji kolejne zespoły, których jeszcze w tej rundzie rozgrywek nie widziałem. Zorza Zaczarnie – Rzepiennik Strzyżewski, bo o tych drużynach mowa. W drodze na ten właśnie mecz zajechałem jeszcze na pierwszą połowę innego, mianowicie Wolania Wola Rzędzińska – Glinik Gorlice. Do Zaczarnia przyjechałem akurat, gdy oba zespoły wychodziły na boisko. Ku mojemu zaskoczeniu Zorza w tym sezonie rozgrywkowym radzi sobie bardzo kiepsko a to przecież czołowy zespół tarnowskiej Okręgówki i to od wielu lat. Całkiem nieźle wystartował ich dzisiejszy przeciwnik, beniaminek tej klasy rozgrywkowej i byłem ciekawy, czy podtrzyma tę passę w dzisiejszych zawodach, czy też gospodarze się „obudzą” i zaczną grać na swoim dobrym poziomie.

czwartek, 2 września 2021

Puchar Polski - MZPN PPN Tarnów

Dzisiaj miała być pucharowa środa, jednak deszczowa aura sprawiła, że przełożono mecze na inny termin. Odbył się jednak mecz w Pogórskiej Woli, bo tam akurat murawa przyjmie każdą ilość wody. Miejscowa Pogoria trafiła w tej rundzie na aktualnego lidera rozgrywek tarnowskiej klasy Okręgowej zespół GKS Gromnik. Dzisiaj goście zaprezentowali raczej poziom „B” klasy, który chyba nie przystoi tak uznanemu klubowi i zawodnikom. Pogoria objęła prowadzenie i po chwili powinna wynik podwyższyć, by znowu w krótkim odstępie czasu strzelić trzecią bramkę. Zdobycie tych bramek było wręcz obowiązkiem, ale cóż najlepszym się zdarza. W końcówce pierwszej połowy relegowany z boiska został zawodnik gospodarzy po otrzymaniu 2 żółtych kartek.