Powrót na swój teren

Z piłkarskimi relacjami wracam na swojego bloga „z płyty boiska”. Ograniczam kontakt na Facebooku, bo zbyt wiele jest tam treści banalnych a nawet irytujących, zbyt wiele spraw osobistych i rodzinnych o których nie musi a nawet niekiedy nie powinien wiedzieć cały świat, mnóstwo reklam itd. Mnie interesuje głownie sport, turystyka i konkretne rzeczy, z których coś wynika, które wnoszą coś pozytywnego, które mają jakiś przekaz a tego zazwyczaj na Facebooku jest jak na lekarstwo. Dlatego jeszcze na jakiś czas wracam do swojego bloga „z płyty boiska”, aby tam przekazywać swoje relacje, uwagi i refleksje. Na jak długo? Nie wiem, ale jeszcze sport, piłka nożna wciąż są dla mnie ważne, więc dopóki tak będzie, będę to robił.                 

Termalica - Legia

Termalica Bruk - Net Nieciecza wywiozła z Warszawy bardzo cenne 3 punkty i co najważniejsze zdobyte jak najbardziej zasłużenie. Nie ukrywam, że przewidywałem remis, ale wygrana ucieszyła mnie jeszcze bardziej. Dobrą dyspozycję „Słoniki” potwierdziły w meczu z Arką Gdynia, ale niestety już w Gdańsku dostali srogą lekcję futbolu. W najbliższą niedzielę trzeba wrócić na ścieżkę zwycięstw i zainkasować 3 punkty o które trzeba będzie zawalczyć z Jagiellonią Białystok. Nie będzie to proste zadanie, ale na pewno wykonalne.

Wolania - Dalin

Tak się złożyło, że w tej zimowej już niemal scenerii odbyła się pierwsza kolejka rundy wiosennej w rozgrywkach IV Ligi małopolskiej. Naturalnie byłem na obiekcie w Woli Rzędzińskiej, gdzie doszło do pojedynku pomiędzy: Wolania Wola Rzędzińska – Dalin Myślenice. Liczyłem na dobry mecz zwłaszcza gospodarzy, którzy zainkasują wreszcie 3 punkty. Mój optymizm wynikał głównie z drugiej połowy meczu z Beskidem Andrychów, w którym zawodnicy z Woli Rzędzińskiej pokazali charakter i udowodnili nam i chyba sobie, że potrafią grać w piłkę nożną. Pokazali to zresztą na meczu w Myślenicach, na którym miałem przyjemność być, gdzie zagrali bardzo dobre spotkanie (1:1).