niedziela, 5 listopada 2023

Finał.

16 września 2014 roku, z płyty boiska 1. 5 listopad 2023 roku, z płyty boiska – 971. To mój końcowy systematyczny, co tygodniowy wpis na blogu. Uznałem, że nadszedł ten czas, aby powiedzieć koniec, dziękuję i przepraszam. Z płyty boiska 1, to wpis, który dokonałem ze stadionu w Niecieczy i ten końcowy, również postanowiłem zamieścić z udziałem tego naszego najlepszego zespołu. Wielka szkoda, że Termalica nie wykorzystała ogromnej szansy na awans do Ekstraklasy w poprzednim sezonie, ale cóż. Uważam, że w tym sezonie będzie o to o wiele trudniej, bo do awansu będzie pretendowało co najmniej kilka bardzo mocnych klubów (Wisła Płock, Lechia Gdańsk, Wisła Kraków, Miedź Legnica i jak się okazuje kilka innych.   


Koniec. Niemal 10 lat obserwowania meczów, to setki opisów, tysiące zdjęć i chyba odpowiedni czas, aby powiedzieć dosyć. Już nic nowego nie wymyślę, bo i nawet nie chcę a nie chciałbym przy tym, aby stało się to już nudne. Wchodzą młodzi z nowymi pomysłami, wiedzą, sprzętem (kamery, drony) i bardzo dobrze, bo tak powinno być. Sam bardzo chętnie przeglądam „Od B-Klasy do Ekstraklasy”, „Małogolska”, „Niższe Ligi TOZPN” i nadal będę to czynił, licząc na ciekawe felietony, informacje, zdjęcia. Jest sporo relacji internetowych prowadzonych na żywo (osobiście nie oglądam, bo nic nie zastąpi bycia na boisku), ale wybór jest. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Dziękuję. Mam za co Wam wszystkim dziękować, bo przez te 10 lat praktycznie nie spotkałem się z jakąś szczególną krytyką a wręcz przeciwnie z wielką sympatią i uznaniem. Miałem okazję do setek spotkań z zawodnikami, trenerami, sędziami, działaczami i kibicami. Dyskutowaliśmy, wymienialiśmy swoje poglądy, spieraliśmy się, ale zawsze w miłej i kulturalnej atmosferze. Nigdy tego nie zapomnę. Zresztą to, że nie będę opisywał już meczów wcale nie znaczy, że nagle przestanę na nie jeździć, bo to akurat nie jest możliwe. Może będą to tylko krótkie wrzutki na Facebooku. Zobaczymy. Mogę chyba śmiało powiedzieć, że piłka nożna to niemal całe moje życie więc, nie da się tak po prostu od niej odejść i zapomnieć.  

Przepraszam. Tak naprawdę przez te lata i setki opisów starałem się, aby były one rzetelne. To były tylko i wyłącznie moje subiektywne opinie z którymi każdy miał prawo się nie zgadzać. Taki zresztą cel od samego początku mi przyświecał, aby każdy miał prawo do swojego zdania. Warunek był tylko jeden, aby odbywało się to w kulturalny sposób, co znakomicie dzięki Wam się udało. Niektóre wpisy, oceny mogły mimo wszystko kogoś obrazić, więc za to serdecznie przepraszam. Nigdy nie było to moim celem, ale mogło się zdarzyć. Jak już wspomniałem bloga jeszcze definitywnie nie likwiduję, bo gdy trafię na jakiś ciekawy turniej czy inne wydarzenie, nie tylko to sportowe, to chętnie się tam udam i podzielę się swoimi uwagami, a gdy zajdzie uzasadniona konieczność powrotu na płytę boiska, to kto wie. Wszystkiego dobrego. 
 
Wczoraj byłem świadkiem jednego z wielu wielkich meczów jakie czekają jeszcze zespół z Niecieczy, bo ich przeciwnikiem była ekipa gospodarzy, zespół o wielkiej tradycji KS Polonia Warszawa. Tak się złożyło, że to właśnie z tego miejsca zamieszczam tak na dobry początek krótki opis z tego meczu na Facebooku. Zapraszam i proszę o wyrozumiałość.        


5 komentarzy:

  1. A gdzie ten link do Facebooka?

    OdpowiedzUsuń
  2. czyli - nie chce mi się już bo się starzeje ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za Pana wpisy i poświęcony czas na prowadzenie bloga. Jeszcze do niedawna, było to jedno z niewielu miejsc, gdzie można było śledzić co dzieje się na piłkarskich boiskach z naszego regionu. Mam nadzieję, że nie odłoży Pan "pióra" definitywnie. Pozdrowienia z Radlnej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauważmy wszyscy. Pan Heniu poświęcał swój prywatny czas dla pasji jaką stworzył dla siebie, a przede wszystkim dla innych. Wszyscy czytali , niektórzy komentowali, ale inni atakowali przy byle okazji .Teraz nagle ubolewają ,że podjął on suwerenną decyzję. Ogarnijcie się ludzie. Jemu nik za to nie płacił , a trzeba było pojechać , kupić paliwo i w rzeczywistości narażać się na ataki pseudo znawców. Nie dziwi zatem fakt ,że Henryk ma "dość". Dajcie mu czas i chęć niezależnych publikacji. Na pewno niezależne komentarze wrócą, a nawet jeśli by tak nie było to srogo zatęsknicie za nimi. Ja to wiem .

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję za ten bardzo trafny skądinąd komentarz. Sporo w nim prawdy, bo rzeczywiście "traciłem" sporo czasu i także pieniążków, aby być na wielu boiskach i dzielić się swoimi opiniami. Piłka nożna, sport to ważny element mojego życia, ale nie tylko tym żyjemy, bo wokół nas jest mnóstwo bardzo ważnych spraw o których także chciałem się wypowiadać, ale wielu to nie pasowało. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Założyłem konto na Facebooku, aby tutaj spróbować dzielić się swoimi przemyśleniami z wielu ważnych dziedzin naszego życia i już znajdują się tacy, którym to nie pasuje. Gdybym zakładał to konto tylko po to, aby pokazywać piękne krajobrazy, to po chwili bym się z tego wycofał. Nikt nikogo nie zmuszał i nie zmusza do zaglądania tak na bloga jak i na Facebooka. Bardzo dziękuję i pozdrawiam. Henryk Świerczek

    OdpowiedzUsuń