poniedziałek, 15 lutego 2016

Polska - Islandia

Niedziela to kolejna obserwacja piłki kobiecej. Tym razem jednak tej na najwyższym poziomie. Udałem się wraz z córką Amelią do Niecieczy na towarzyski międzypaństwowy mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Islandii.
Niestety poziomem tego spotkania jestem lekko zdegustowany. Spodziewałem się lepszej gry. Poza walką, której Paniom nie można odmówić, na boisku panował chaos. To zawodniczki z Islandii kontrolowały spotkanie i tak po piłkarsku mówiąc powinny ten mecz wygrać. Nie to jednak jest najistotniejsze. Piękna pogoda, ciekawie zapowiadający się mecz i pewnie darmowe wejście na zawody sprawiły, że stadion wypełnił się niemal w całości. Imponujący widok. Mnóstwo dziewcząt, kobiet i rodzin z małymi dziećmi. Wspaniała atmosfera. Doping w najczystszej postaci, bez chamstwa, obelg i przekleństw doskonale znanych nam z meczów ligowych. Mecz zorganizowany perfekcyjnie. Piękny obiekt, wspaniała pogoda, kibice. Gospodarze i organizatorzy zadbali o upominki dla zawodniczek i niespodzianki dla kibiców. To fantastyczna popularyzacja piłki nożnej i jeszcze lepsza lekcja szczególnie dla młodych uczestników tej imprezy. Nie będę ukrywał, że widok tylu pięknych kobiet biegających po boisku także przykuwał moją uwagę.


















































2 komentarze:

  1. Kto wie? Może kiedyś i młodzieżowa reprezentacja zawita do Niecieczy? Oby! :) Pozdrawiam :)
    http://sebastianczaplinski.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Sebastianie.Powiem więcej. Przy tak doskonałej organizacji i mecz I reprezentacji nie byłby żadną ujmą. Uważam że, kolejny ciekawy mecz na stadionie w Niecieczy jest tylko kwestią czasu.

      Usuń