wtorek, 27 października 2020

Streszczenie kolejki...

 

Kolejna kolejka za nami i należy mieć tylko nadzieję, że nie ostatnia. Pozostało mi tylko i wyłącznie pokusić się o komentarz do tego co działo się na piłkarskich boiskach a działo się oj działo. Tak jak przewidywałem wiele ciekawego wydarzyło się w Szynwałdzie i Skrzyszowie tam, gdzie miałem być. Szynwałd po emocjonującym meczu tak przynajmniej można sądzić po wyniku ograł świetnie spisujący się ostatnio zespół ze Zbylitowskiej Góry (4:3). Znakomite widowisko było pewnie i w Skrzyszowie, gdzie miejscowi po raz pierwszy w tej rundzie rozgrywek zeszli z murawy pokonani (2;3). Zwyciężył ich nie byle kto, bo lider i zespół w tej fazie rozgrywek zdecydowanie najlepszy. Nie mam co do tego najmniejszych nawet wątpliwości. Inne wyniki równie interesujące i zarazem zastanawiające, no bo jak inaczej nazwać tak gładkie zwycięstwo Pogórza Pleśna w Żabnie i równie gładka porażka dobrze ostatnio spisującej się Olimpii Wojnicz z ekipą co by nie powiedzieć groźnej Rzuchowej.

sobota, 24 października 2020

I po ptokach...

Stało się. Cały kraj w strefie czerwonej i mnóstwo zakazów.  W godzinach od 8 do 16 nieletni do 16 roku życia mogą się przemieszczać tylko pod opieką dorosłego. Jak zatem dzieci i młodzież będą stawiać się na swoje mecze? Wraz z rodzicami czy opiekunami? Bardzo wątpliwe. Współzawodnictwo sportowe, zajęcia i wydarzenia sportowe są organizowane bez udziału publiczności, ale jak się to ma do zakazu wszelkiego rodzaju aktywności w grupie powyżej pięciu osób (nie dotyczy rodzin mieszkających razem i spotkań służbowych). W odniesieniu do funkcjonowania kin, kościołów, transportu publicznego, salonów fryzjerskich, kosmetycznych czy tatuażu ten zakaz wszelkiego rodzaju aktywności w grupie powyżej 5 osób jest już dla mnie całkowicie abstrakcyjny. Do zamkniętego pomieszczenia mogę iść a na świeże powietrze już nie zachowując przy tym wszelkie środki ostrożności jak maseczka, dezynfekcja czy dystans.

środa, 21 października 2020

Po i przed kolejką...

Miniony sportowy weekend miałem zacząć dosyć nietypowo, bo udać się na Podkarpacie a konkretnie na mecz lidera rozgrywek dębickiej Okręgówki Czarnovia Czarna z wiceliderem Czarni Trześń (2:2). Mój blog z płyty boiska nie ogranicza się do małopolskich rozgrywek, bo jak doskonale wiemy piłkarskich boisk w Polsce są tysiące. To, że nie mogę być w tym tygodniu na Dolnym Śląsku a w następnym na Mazowszu wiąże się głównie z odległości i względów finansowych. Nie ukrywam, że chętnie zobaczyłbym mecze powiedzmy takich Okręgówek na terenie innych województw. Na szczęście Podkarpacie znajduje się dosyć blisko, więc spokojnie mogę sobie pozwolić na takie eskapady. Innym powodem jest fakt pewnego rodzaju sentymentu do tego regionu, bo przecież jakiś czas temu tworzyliśmy jeden bardzo mocny piłkarski związek. Chce się powiedzieć, to były piękne czasy. Podczas takich wyjazdów można zobaczyć i porównać organizację meczu, przygotowanie obiektu, stan murawy czy w końcu pracę sędziów. To cenne doświadczenie. Kolejnym celem był rejon, w którym rzadko bywam a szkoda, bo to bardzo ładny teren, czyli na atrakcyjnie zapowiadający się pojedynek Olszynki Ołpiny z liderem rozgrywek ekipą Zgłobic.

niedziela, 18 października 2020

Pogoria - Victoria

W niedzielne popołudnie wyskoczyłem na grzyby do pobliskiej Pogórskiej Woli. Jest tam obiekt, który nie jest ogrodzony, wokół las więc oficjalnie byłem na grzybach a przy okazji z krzaczków można spokojnie mecz zobaczyć nie łamiąc przy tym zakazu. Mam nadzieję, że jakaś sarenka czy zając nie będą mi mieli tego za złe. Natknąłem się w lesie na jeszcze dwóch wytrawnych grzybiarzy. To bardzo ważny mecz dla gospodarzy, bo w przypadku zwycięstwa zostaną liderem rozgrywek tarnowskiej klasy „A”. Już wiemy. Zostali liderem. Serdeczne gratulacje. Zwycięzców się podobno nie ocenia, ale kilka zdań muszę napisać. Pierwsza przegrana (0:1) połowa w wykonaniu gospodarzy to niemal koszmar. Nie wiem co było tego przyczyną, może złe ustawienie, może presja zwycięstwa i pierwszego miejsca w tabeli. Druga połowa meczu już zdecydowanie lepsza co skutkowało zdobyciem dwóch bramek i wygraną 2:1. Trzeba tutaj uczciwie powiedzieć, że wynik mógłby być wyższy, ale w bramce gości stał ciągle w bardzo wysokiej formie kolega Paweł. Szczere gratulacje.

sobota, 17 października 2020

Lisia Góra - Wierzchosławice - Ostrów

Nie doczytałem się nigdzie, że oglądanie meczu z poza obiektu jest zabronione. Siedzieć w domu całą sobotę bez meczu nie uchodzi. Zrobiłem szybki przegląd par i stwierdziłem, że taka możliwość będzie chociażby w Lisiej Górze. A tak swoją drogą. Ciężko się połapać w tej strategii (o ile w ogóle jakaś jest) Rządu dotyczącej epidemii. Do sklepów chodzić można, do kościoła można, na baseny można, transportem publicznym można a na mecz piłkarski rozgrywany na świeżym powietrzu już nie. Tym bardziej, że tych kibiców przychodzi kilkunastu czy w porywach kilkudziesięciu i mogliby spokojnie zachować dystans, ubrać maseczki, zdezynfekować ręce i zobaczyć mecz. Czy bezpieczniej jest zamknąć się w domu i nigdzie nie wychodzić? Mam wątpliwości. Wprawdzie pogoda nie zachęca do wyjścia z domu, ale jak już wspomniałem sobota bez meczu?

czwartek, 15 października 2020

Wolania - AP Champions

Po kilku deszczowych dniach wreszcie wyszło słoneczko i od razu chce się żyć i ruszyć gdzieś w teren. Jak w teren to najlepiej na mecz, a że taki wypatrzyłem w Woli Rzędzińskiej no to tam ruszyłem. Był to mecz Trampkarzy Wolani Wola Rzędzińska z AP Champions Brzesko. Widziałem niedawno w akcji zespół Juniorów, który bardzo dobrze się zaprezentował więc chętnie przyglądnąłem się kolejnej młodszej grupie zawodników z Woli Rzędzińskiej. Mecz jak chyba wszystkie mecze grup młodzieżowych odbył się na nowym obiekcie ze sztuczną nawierzchnią. Jak znam życie to i pewnie seniorzy wkrótce tutaj zawitają, no bo ostatnio trochę pada. Zawodnicy są na murawie, sędzia również, więc jedziemy. Był to całkiem niezły mecz i dwie różne jego połowy. Pierwsza należała do gości a druga to już niemal dominacja gospodarzy, którzy ostatecznie mecz wysoko wygrali. W tej klasie rozgrywek chyba taka huśtawka to normalne. Gdyby zawodnicy grali bardziej zespołowo a nie indywidualnie wyglądało by to jeszcze lepiej, ale z drugiej strony na tym etapie to indywidualności często decydują o losach meczu. W drużynie z Woli Rzędzińskiej tacy są. Gratulacje za zwycięstwo i niezły mecz. 

środa, 14 października 2020

Sprawy aktualne

Zanim zacznę o piłce pragnę złożyć najlepsze życzenia wszystkim nauczycielom w ich bardzo trudnej i odpowiedzialnej misji. Każdy z nas robi przegląd ostatnich wyników, podobnie i ja czynię. Nie ukrywam, że najbardziej zasmucił mnie remis Wolani Wola Rzędzińska z ostatnim w tabeli Popradem Rytro. Zdobycie tam trzech punktów było niemal obowiązkiem zawodników z Woli Rzędzińskiej, ale z tego co usłyszałem od trenera Tomasza zawiodła tylko i wyłącznie skuteczność. W tarnowskiej Okręgówce na pierwszy plan wysuwa się wysoka wygrana Dunajca Zbylitowska Góra z bardzo dobrym przeciwnikiem. Gromnik na swoim terenie został niemal rozgromiony co nie zdarza się zbyt często. Kolejny mecz Dunajca z wiceliderem zapowiada się arcyciekawie. W klasie „A” – na uwagę zasługuje porażka Rzepiennika Strzyżewskiego w Siemiechowie. Nie miałem jeszcze okazji zobaczyć żadnej z tych drużyn, więc chyba najwyższy czas. Wtedy będę mógł napisać coś więcej. W klasie „B” kolejka odbyła się chyba bez niespodzianek. Tradycyjnie robię przegląd następnej kolejki i plan wyjazdów, więc do zobaczenia. 

niedziela, 11 października 2020

Mikołajowice - Koszyce Wielkie

Wyjeżdżając na mecz do Mikołajowic nie miałem pojęcia, że trafię na tak wielkie emocje, ale po kolei. Przeglądałem tabele i lekko zdziwiła mnie pozycja Dunajca Mikołajowice. Jak już wspomniałem widziałem ten zespół w Pogórskiej Woli i ich całkiem niezłą grę z naprawdę wymagającym przeciwnikiem, więc o co chodzi z tym ich ostatnim miejscem. Do Mikołajowic przyjechał dobry zespół z Koszyc Wielkich więc miałem prawo spodziewać się twardego i emocjonującego widowiska. Po pierwszym gwizdku sędziego to goście przejęli inicjatywę i co rusz zagrażali bramce gospodarzy, ale po jednej akcji to zawodnicy Mikołajowic zdobyli bramkę i objęli prowadzenie a co ważniejsze opanowali sytuację na boisku. Radość nie trwała jednak zbyt długo, bo obrońcy wraz z bramkarzem spowodowali, że ten ostatni musiał zostać przez sędziego usunięty z boiska. Nawiasem mówiąc arbiter nie miał innego wyjścia. Goście w ciągu dwóch, trzech minut zdobyli dwie bramki i kibice zastanawiali się w tym momencie, ile jeszcze tych bramek strzelą.

sobota, 10 października 2020

Ładna - Tuchovia

Korzystna godzina rozpoczęcia meczu, zespół gospodarzy na fali wznoszącej i wymagający przeciwnik sprawił, że po raz kolejny miałem zobaczyć w akcji drużynę Metalu Gawro Tarnów. Ten wymagający przeciwnik to II zespół Termalica Bruk Bet Nieciecza. Mecz został odwołany. Może to i dobrze dla gospodarzy tego pojedynku, bo pierwszy zespół Niecieczy nie rozgrywał swojego ligowego meczu, więc kilku ich zawodników mogło wzmocnić swoje rezerwy. Pisałem już wielokrotnie o tej ewidentnej niesprawiedliwości, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że nie ma to żadnego czy większego znaczenia. Absolutnie nie można porównywać nawet zawodników rezerwowych z drużyn grających w Ekstraklasie czy I lidze z tymi grającymi na poziomie IV ligi. To bez wątpienia nie równa gra i na pewno nie rozgrywana w duchu Fair Play. Zatem na mecz pojechałem do pobliskiej Ładnej. Gospodarze, którzy w ostatniej kolejce zaaplikowali swojemu przeciwnikowi aż 6 goli zmierzyli się z drużyną Tuchovi Tuchów, która również wywiozła z bardzo trudnego terenu trzy punkty. Zapowiadał się dobry mecz przy jeszcze ciągle sprzyjającej pogodzie. Piszę to z przykrością, ale nie był to dobry mecz. Powiem więcej, to były kiepskie zawody.

piątek, 9 października 2020

Wolania - Szynwałd - obiekt

Zobaczyłem ostatnio mecz Juniorów Starszych Wolania Wola Rzędzińska - LKS Szynwałd na obiekcie ze sztuczną nawierzchnią. Gospodarze pewnie wygrali to spotkanie będąc zespołem zdecydowanie lepszym od początku do końca. Najbardziej cieszy dobra gra i to, że w niedługim czasie wielu z tych zawodników zasili drużynę seniorów. Przynajmniej mam taką nadzieję. Na obiekcie widoczne są prace ziemne. Powstają podobno siłownie plenerowe i place zabaw. Szkoda tylko, że dzieje się to wszystko kosztem pięknej zieleni, którą zastąpi beton czy asfalt. Nie jestem przekonany czy posadowienie placu zabaw przy drodze dojazdowej do budynku to dobry pomysł. Naturalnie to tylko moja ocena. W końcu projektowali to fachowcy, więc może tak to ma wyglądać.

czwartek, 8 października 2020

Przegląd-wycieczka-plan

Tradycyjnie po weekendzie każdy z kibiców robi przegląd wyników. Zaczynam od IV ligi i powiem szczerze nie wygląda to zbyt ciekawie. Dolną połowę ligowej tabeli okupują nasze tarnowskie zespoły a do tego tarnowska Unia jakby złapała doła. Następna kolejka niestety nie zapowiada się dla naszych zespołów zbyt atrakcyjnie, no może poza Wolanią, bo nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak przywiezienie trzech punktów z Rytra. W Okręgówce nic specjalnego się nie dzieje. Dunajec Zakliczyn, Skrzyszów nie zwalniają tempa a co szczególnie mnie cieszy Tuchovia zaczyna łapać wiatr w żagle. O wiele ciekawiej rozwija się sytuacja w klasie „A”. Tutaj kilka drużyn nadal zainteresowana jest awansem co tylko sprawi, że rozgrywki będą emocjonujące do samego końca. Podobnie rozwija się sytuacja w „B” -klasie, bo i tutaj kilka zespołów walczy o awans. Jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to dalsza rywalizacja będzie dla nas wszystkich bardzo ciekawa.

sobota, 3 października 2020

Okocimski - Metal

W dzisiejsze popołudnie pojechałem na mecz IV Ligi pomiędzy: Canpack Okocimski KS Brzesko – Metal Gawro Tarnów. To dla obu zespołów bardzo ważny mecz, bo jak wiemy obu ekipom nie wiedzie się najlepiej. Metal po kiepskim początku wreszcie zainkasował trzy punkty i pewnie chciał dzisiaj podtrzymać tą dobrą passę, a Okocimski na pewno im tego nie chciał ułatwić. Faktem jest, że goście mieli bardzo trudnych przeciwników na początku rozgrywek i chyba obecnie jest ten czas na podreperowanie stanu punktów, bo przeciwnicy są w zasięgu ich aktualnych możliwości. Wcale to nie znaczy, że tak musi być, bo każdy z zespołów doskonale wie jak ważny będzie każdy punkt w ostatecznym rozrachunku. Okocimski także nie miał łatwego początku, więc ten pojedynek określiłbym jako arcyważny osobiście licząc na twardą walkę i emocje do końcowego gwizdka sędziego. Na pewno sprzymierzeńcem takiego widowiska będzie świetnie przygotowana murawa. To Metal Gawro Tarnów wyjechał z Brzeska z kompletem punktów. Szczerze mówiąc jak najbardziej zasłużenie. Gratulacje.