Kolejna
kolejka za nami i należy mieć tylko nadzieję, że nie ostatnia. Pozostało mi
tylko i wyłącznie pokusić się o komentarz do tego co działo się na piłkarskich
boiskach a działo się oj działo. Tak jak przewidywałem wiele ciekawego
wydarzyło się w Szynwałdzie i Skrzyszowie tam, gdzie miałem być. Szynwałd po
emocjonującym meczu tak przynajmniej można sądzić po wyniku ograł świetnie
spisujący się ostatnio zespół ze Zbylitowskiej Góry (4:3). Znakomite widowisko
było pewnie i w Skrzyszowie, gdzie miejscowi po raz pierwszy w tej rundzie
rozgrywek zeszli z murawy pokonani (2;3). Zwyciężył ich nie byle kto, bo lider
i zespół w tej fazie rozgrywek zdecydowanie najlepszy. Nie mam co do tego
najmniejszych nawet wątpliwości. Inne wyniki równie interesujące i zarazem
zastanawiające, no bo jak inaczej nazwać tak gładkie zwycięstwo Pogórza Pleśna
w Żabnie i równie gładka porażka dobrze ostatnio spisującej się Olimpii Wojnicz
z ekipą co by nie powiedzieć groźnej Rzuchowej.
W „A” -klasie swoją doskonałą
dyspozycję potwierdziła Pogoria Pogórska Wola a chyba lekka zadyszka dopadła
innego kandydata do awansu zespół Zgłobic. Porażka u siebie z lokalnym rywalem
musi boleć, ale co dopiero pisałem przy okazji meczu w Mikołajowicach, że zawodnicy
z Koszyc Wielkich to zgrany zespół i w kolejnych meczach udowodnią, że potrafią
wygrywać i to z najlepszymi jak się okazało. Być może zadziałał tutaj jeszcze
jakiś trenerski geniusz nowego szkoleniowca. Zadziwia i bardzo mocno zastanawia
wynik w Rzepienniku Strzyżewskim (10:0)? W IV lidze najważniejszym meczem tej
kolejki były DERBY Tarnowa. ZKS Unia Tarnów – MKS Tarnovia Tarnów, z którego to
pojedynku zwycięsko wyszedł zespół gospodarzy (3:2). Były to zapewne pierwsze derby
rozgrywane w kulturalnej atmosferze co niewątpliwie miało spore plusy. W tym
przypadku Covid -19 okazał się przydatny. Wszystko wskazuje na to, że jakimś
cudem uda się tę rundę rozgrywek dokończyć. Może kilka spotkań zostanie
przełożonych na wiosnę, ale to i tak ogromny sukces w obecnej tak
skomplikowanej sytuacji. Te kilka ostatnich kolejek moją uwagę przykuje
zwłaszcza IV liga, bo tutaj rozgrywać się będzie prawdziwa batalia o zdobycie
jak największej ilości punktów, tak aby na wiosnę dorzucić kilka i załapać się
do górnej dziesiątki tabeli. Sytuacja naszych tarnowskich zespołów niestety na
chwilę obecną nie wygląda najlepiej. Wciąż niepewna jest Tarnovia, Wolania,
Metal, Bochnia, Drwinia czy Okocimski. Rylovia jest w bardzo trudnym położeniu.
Stawka jest wysoka, bo górna część gwarantuje spokój i stabilizację, w dolnej
będzie niemal wojna o pozostanie w tej klasie rozgrywek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz