niedziela, 22 sierpnia 2021

Radlna - Łękawica

Niedziela to możliwość zobaczenia kolejnych zawodów dwóch doświadczonych zespołów LKS Pleśna – LKS Dunajec Zbylitowska Góra. Gospodarze na pewno będą chcieli zainkasować trzy punkty po dobrym remisowym meczu w Rzepienniku Strzyżewskim a goście zdobyć choćby punkt, po przegranym meczu na inaugurację z ekipą LUKS Skrzyszów. W drodze do Pleśnej zajechałem do Radlnej, gdzie miejscowy zespół zainaugurował sezon meczem z KS Łękawica. Zapowiada się ciekawa batalia o awans do klasy „A”, bo chyba każdy klub chciałby jak najszybciej opuścić szeregi tej nieco „dziwnej” „B” – klasy. Nie wiem czy takie rozgrywki mają jakiś sens, ale to naturalnie moje zdanie. Goście już od wielu sezonów robią co mogą, aby uzyskać ten awans, ale czegoś na końcu brakuje. Może tym razem? Z drugiej strony KS Radlna to spadkowicz z klasy „A” i na pewno chcą tam szybko wrócić. Miałem już okazję ich zobaczyć w pucharowym meczu, ale liga chyba jest jednak ważniejsza.  
 
Mecz zakończył się podziałem punktów (3:3), ale emocjami można by obdzielić kilka spotkań. Było wiele bramek, mnóstwo sytuacji do zdobycia kolejnych, parad bramkarskich, żółtych i czerwonych kartek, ale także mnóstwo prostych błędów. Przed trenerami wiele pracy. Takie emocje to akurat pozytywny aspekt każdych zawodów, ale były niestety takie których na meczu absolutnie być nie powinno. Zbyt dużo pretensji i uwag do sędziowania tak ze strony trenerów, zawodników i działaczy. Takie złe emocje opanowały Prezesa zespołu gości, który zobaczył czerwony kartonik i byłbym zdziwiony, gdyby sędzia postąpił inaczej. Jak się to mówi „z całym szacunkiem”, ale tak nie można Panie Prezesie. Jakby było mało emocji, to na koniec doszło do zaręczyn bramkarza zespołu Radlnej, które jak sądzę zostały przyjęte (były całusy, to chyba na tak). Gratulacje. 
 



























 


5 komentarzy:

  1. Witam ,Panie Henryku był pan na meczu więc widział co wyprawiał sędzia ,10 kartek żółtych 2 czerwone ,dla gości 2 żółte a powinno być siedem ,karny z kapelusza dla gospodarzy a dla gości ewidentny karny i pan sędzia nie reaguje wcale,przy wyniku 2-0 dla gości ,to ja mam bic brawo dla sędziego ,czy stanąć w obronie drużyny ,coś nie rozumie ???pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie byłem na meczu i nie zauważyłem niczego takiego, co uprawniało kogokolwiek do takiej agresji, pretensji i uwag. W taki sposób nie pomaga się zespołowi i Pan i zawodnicy, ja o tym doskonale wiemy. Rozumiem te emocje, poczucie skrzywdzenia, ale arbiter musi reagować w takich sytuacjach i wszyscy o tym także wiemy a z czego wynikały te kartki? Jestem przekonany, że dzisiaj, gdy opadły emocje, każdy powie „poniosły mnie emocje, trochę przesadziłem”, ale to przecież ludzkie. Trzeba tylko stanąć w prawdzie. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Proszę zapytać Sebastiana czy ewidentny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi mi o karnego w pierwszej połowie na kapitanie Łabędziu ,zamiast karnego dostaje żółtą kartkę że zwrócił uwagę sędziemu,

      Usuń
  3. Nie oszukujmy się, sędziowie to "święte krowy " zwrócisz takiemu uwagę to dostajesz kartkę. Na linii biega doświadczony, miast być głównym ale ten młody "musi się uczyć" przecież jak dostał papiery to winien już znać przepisy i mieć odwagę podejmować samodzielnie decyzje a nie patrzeć na tego doświadczonego na linii.

    OdpowiedzUsuń