Dzisiaj zobaczyłem jeszcze jeden bardzo ważny mecz, bo mecz, w którym Nowa Jastrząbka bardzo zbliżyła się do awansu do klasy Okręgowej. Taka szansa oddaliła się od ich dzisiejszego przeciwnika Ava Grądy. Jak wiemy awans oprócz zwycięzców uzyska zespół z drugiego miejsca o najwyższej liczbie zdobytych punktów. Zagmatwane to wszystko i absolutnie niepotrzebne. W jednej grupie większa lub mniejsza liczba drużyn, więc więcej lub mniej meczów, jak to liczyć, aby było uczciwie? Przed nowym Prezesem MZPN w Krakowie jest naprawdę mnóstwo roboty. To wszystko trzeba poukładać od samego początku i od samego dołu. Wracając do meczu. Pierwsza połowa słabiutka i to z obu stron. Druga już dużo lepsza gra głównie ze strony gospodarzy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Pierwsza bramka, druga i trzecia a autorem ich był ten sam zawodnik strzelając tym samym piłkarskiego Hat -tricka.
o tym co lubię: sport i turystyka Zastrzeżenie: To mój prywatny blog, dlatego nie gwarantuję ważności czy aktualności zamieszczanych tutaj informacji. Zastrzegam sobie prawo do nieponoszenia odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy,zwłokę czy skróty myślowe.
niedziela, 20 czerwca 2021
Szynwałd - Skrzyszów
Dzisiaj kolejny ważny mecz. Tym razem to derbowy pojedynek 2 z 3 drużyną klasy Okręgowej, czyli: LKS Szynwałd – LUKS Skrzyszów. Obie drużyny doskonale sobie radzą w rozgrywkach, można chyba nawet pokusić się o stwierdzenie, że nadspodziewanie dobrze. Być może nie dla samych zainteresowanych klubów, ale dla mnie już troszeczkę tak. Derby rządzą się swoimi prawami, więc liczyłem na ciekawy pojedynek i co najważniejsze rozgrywany w duchu FAIR – PLAY. Tak jak wczoraj również i dzisiaj aura nie była sprzymierzeńcem uczestników tego pojedynku, bo panujący upał dawał się nam wszystkim we znaki. Wsiadłem na rower i obrałem kurs na Szynwałd. Gdy dojechałem zawodnicy prowadzili rozgrzewkę, muzyka grała a sporo kibiców zajmowało miejsce na trybunie. Już pierwsza akcja przyniosła prowadzenie zespołowi ze Skrzyszowa, choć w dosyć sprzyjających im okolicznościach.
sobota, 19 czerwca 2021
Sokół - Błękitni
Zbliżamy się powoli do końca tego sezonu i ostatecznych rozstrzygnięć w poszczególnych klasach rozgrywkowych. Wybrałem się na mecz do pobliskich Wałek, gdzie swój awans do klasy „A” przypieczętował zespół Błękitnych 1947 Tarnów. Naturalnie sercem byłem przy gospodarzach, ale cieszę, że to goście właśnie tutaj mogą już dzisiaj świętować zasłużony sukces. Przed rozgrywkami to na nich stawiałem, tym bardziej się cieszę. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie to Sokół Wałki skutecznie powalczy o awans. Kolejny upalny dzień na pewno nie był sprzymierzeńcem zawodników i młodego arbitra. Ekipa trenera Jacka wyszła dzisiaj na boisko, aby po raz kolejny pokazać się z jak najlepszej strony, bez żadnej spinki a zespół trenera Piotra miał konkretny cel, aby postawić przysłowiową kropkę nad i. Gospodarze pierwszą połowę praktycznie przeszli obok meczu.
piątek, 18 czerwca 2021
Po wyborach w MZPN
28 kwietnia napisałem między innymi: „mocno irytują mnie stwierdzenia, że odchodzący Prezes namaścił na swoje miejsce tego albo tego. Namaścił, więc ciemny lud ma tylko to przyklepać. To namaszczenie dotyczy prawdopodobnie urzędującego wiceprezesa MZPN, osoby, które takie określenie prawdopodobnie obraża. Miałem kilka razy okazję rozmawiać z Panem Ryszardem i wiem, że to osoba inteligentna o wysokiej kulturze osobistej, kompetentna i żadnego namaszczenia ani wsparcia od nikogo nie oczekuje i nie potrzebuje”.
środa, 16 czerwca 2021
Dąbrowa Tarnowska - Ładna
Nie wypada, aby przynajmniej raz w sezonie nie odwiedzić Dąbrowy Tarnowskiej a dokładnie drużyny piłkarskiej. Chciałem zobaczyć w akcji ten zespół i nadarzyła się dzisiaj okazja, tym bardziej, że ich przeciwnik to wymagający i groźny dla każdego zespół z Ładnej. Gospodarze wygrali 4:0. Pierwsza połowa to dobra gra zespołu przyjezdnego. Kreowali grę, byli częściej w posiadaniu piłki, stwarzali sytuacje strzeleckie a stracili w niej dwie bramki. Druga to już dominacja gospodarzy. Trener dokonał kilku zmian i widać było, że zawodnikom gra sprawia radość i przyjemność. Goście wprawdzie próbowali atakować, ale wiązało się to z bardzo groźnymi kontrami i tylko wielkiemu szczęściu albo raczej braku precyzji ze strony zawodników Dąbrovi mogą zawdzięczać, że tych bramek nie stracili jeszcze co najmniej drugie tyle.
sobota, 12 czerwca 2021
Wolania - Unia
Dzisiaj bardzo ważny dzień dla Małopolskiej piłki nożnej, wszak doszło do wyborów nowych władz i Prezesa na kolejną kadencję. Już mamy nowego sternika i wiemy, że główny kontrkandydat obecnego układu nie wziął udziału w wyborach. Dla mnie to całkowicie zrozumiałe. Szkoda tylko, że doszło do tych wyborów w lekko kuriozalnych okolicznościach. Ostatecznie to dzisiejsze Walne Zebranie zostanie pewnie zakwestionowane, ale o ile znam życie… Życzę nowemu Prezesowi dużo zdrowia, determinacji, sukcesów i zwłaszcza odwagi. Miałem uczestniczyć w tym zebraniu, ale mój wyjazd okazał się zwykłą wycieczką. Jak się okazało na miejscu kierownik biura MZPN Podokręg Tarnów nie dopełnił formalności związanych z moim uczestnictwem, wobec czego nie otrzymałem mandatu delegata. No cóż. Brak kompetencji czy złośliwość?
środa, 9 czerwca 2021
Ładna - Odporyszów
Dzisiaj kolejna piłkarska środa. Dogodna godzina meczu sprawia, że można spokojnie wybrać się takie zawody i przy okazji zaczerpnąć świeżego powietrza. Naturalnie najważniejsza jest rywalizacja i dobre widowisko i takie właśnie chciałem zobaczyć w Ładnej. Miałem nadzieję, że godnym rywalem dla dobrze dysponowanej ekipy Ładnej będzie dzisiaj zespół Ikara Odporyszów. Niestety, nie był. Z meczu, który w początkowej fazie przypominał raczej piknik i brakowało tylko kiełbasek z grilla zrobiło się bardzo brzydkie widowisko. Stało się to głównie za sprawą zawodników Ikara, którzy przyjechali na ten mecz nieprawdopodobnie naładowani emocjami. Złymi emocjami i kończyli mecz w dziewiątkę a gospodarze w dziesiątkę.
wtorek, 8 czerwca 2021
Czarnovia - Chemik
Niedzielny słoneczny dzień wykorzystałem na jazdę rowerem a przy okazji obejrzałem mecz Podkarpackiej Okręgówki Czarnovia Czarna - Chemik Pustków. Mogłem zobaczyć poziom i organizację meczu, infrastrukturę i naturalnie sędziowanie. Mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla gospodarzy i było to bardzo dobre spotkanie. Remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem, ale to przecież piłka nożna. Ładna i zadbana murawa a właściwie cały można powiedzieć kompleks sportowy wygląda bardzo dobrze. Zawody sędzia rozpoczął 5 minut przed czasem za co usłyszał od kibiców kilka cierpkich słów (podobno spieszył się już na kolejne spotkanie). Swoją drogą było to najsłabsze ogniwo tego pojedynku. Prowadził ten mecz bardzo słabo, tak jakby mu się nie za bardzo chciało a może rzeczywiście myślami już był na innym obiekcie.
sobota, 5 czerwca 2021
Szynwałd - Zakliczyn / Skrzyszów - Gromnik
Dzisiaj do gminy Skrzyszów przyjechały drużyny z samego czuba ligowej tabeli. Szynwałd gościł lidera rozgrywek Dunajec Zakliczyn a Skrzyszów równie wymagającego przeciwnika ekipę GKS Gromnik. Wcześniej na boisko wybiegły zespoły w Szynwałdzie i tam też się udałem. Trafiłem w samą 10, bo było to znakomite spotkanie obfitujące w bramki, parady bramkarskie, szybkie akcje. To była piłka nożna na najwyższym poziomie. Szynwałd wygrał to spotkanie 4:2 i zapisał się w historii jako pierwszy zespół, który pokonał lidera w tym sezonie rozgrywkowym. Gospodarze bardzo dobrze ustawieni przez trenera i zmotywowani do gry i osiągnięcia sukcesu w dzisiejszym meczu. Trzeba uczciwie powiedzieć, że wygrana jak najbardziej zasłużona. Goście to uznana marka, więc robili co mogli, aby tego meczu nie przegrać, ale dzisiaj to gospodarze byli po prostu nieco lepsi. Mogłem odnieść wrażenie, że zawodnicy z Zakliczyna nie sądzili, że czeka na nich dzisiaj tak dobrze dysponowany zespół.
Wolania - Dunajec Zakliczyn
Wczoraj słoneczko a dzisiaj już deszcz, no bo dawno nie padało. Jako że z moich planów pracy wokół domu nic nie wyszło, więc pojechałem na mecz Juniorów Starszych Wolani Wola Rzędzińska. To bezpośrednie zaplecze zespołu seniorów, można powiedzieć nadzieja klubu na dobre czasy w dodatku obecny lider rozgrywek, tym chętniej chciałem zobaczyć ich w akcji. Przeciwnikiem była ekipa Dunajca Zakliczyn a mecz rozegrany został na sztucznej nawierzchni w Woli Rzędzińskiej. Niestety z roweru musiałem przesiąść się do samochodu, ale może po południu z za chmur znowu wyjrzy słońce i na jakiś mecz przesiądę się na rower. Już po meczu i muszę powiedzieć, że trenerzy a zwłaszcza działacze Wolani powinni się cieszyć, bo mają naprawdę bardzo dobry zespół a kilku zawodników ma duże szanse wkrótce zasilić pierwszą drużynę seniorów. Równie dobrze radzą sobie w rozgrywkach Juniorzy Młodsi, więc chyba chociażby na tej podstawie można sądzić, że przed Wolanią Wola Rzędzińska spokojna przyszłość.
Na rowery!
Wreszcie mamy ciepło, więc można spokojnie rozpocząć sezon rowerowy. Na początek delikatnie tylko kilkanaście kilometrów po Wolańskich drogach. Przy okazji zaliczyłem myjnię i umyłem porządnie sprzęt po zimowej przerwie. Przejeżdżając obok jakiegokolwiek obiektu sportowego nie sposób abym nie zajechał i zobaczył co się wokół dzieje. Na sztucznej murawie niestety nic się nie dzieje, poza tym, że zarasta trawą. Sypie się ogrodzenie, parking to jedna wielka katastrofa a o innych rzeczach lepiej nie wspominać. To tyle, bo ktoś powie, że to jakiś odwet z mojej strony a ja powtórzę, że o tych wszystkich bublach mówiłem swoim przełożonym po tygodniu pracy, co raczej nie było przyjmowane z entuzjazmem.
czwartek, 3 czerwca 2021
Wojnicz - Zbylitowska Góra
Już chyba od bardzo dawna w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa popularnie znaną jako Boże Ciało nie było żadnych meczów piłkarskich na naszym szczeblu, ale dzisiaj trafił się rodzynek w Wojniczu. Doszło tutaj do świątecznej potyczki pomiędzy: Olimpią Wojnicz a Dunajcem Zbylitowska Góra. Po Mszy Świętej i świątecznej kawie pojechałem do Wojnicza nastawiony bardziej turystycznie niż piłkarsko, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i ruchu. Jak sądziłem przed wyjazdem nie będą to zawody, w których będą trzeszczały kości a będzie to potyczka przypominająca raczej piknik. Żadna z drużyn nie walczy o awans a spadek chyba też im nie grozi. Mogłem sądzić, że tak niczym nieobciążone zespoły stworzą bardzo dobre widowisko, które zadowoli ich samych i nas kibiców. Podział punktów mógłby sugerować taki towarzyski mecz, ale obu zespołom zależało na wygranej. Blisko tego sukcesu byli goście, którzy dzisiaj zaprezentowali się całkiem dobrze, ale ten punkt należał się gospodarzom, bo stworzyli sobie kilka bardzo dogodnych sytuacji do zdobycia bramki.
środa, 2 czerwca 2021
Koszyce Wielkie - Zgłobice
Przymierzałem się już do zakończenia mojej przygody z blogiem, bo powstało kilka nowych stron związanych z rozgrywkami na niższym szczeblu, które mnie interesują i którym poświęcam swój czas. Nie ukrywam, że liczyłem na coś więcej. Miałem nadzieję, że młodzi, ambitni i wykształceni ludzie zaoferują czytelnikom nie tylko suche wyniki, jakieś tam nadesłane masowo fotki, jakiś filmik, podpięty link do czegoś tam, czasami jakiś wywiad a już zupełnie nie rozumiem transmisji internetowych na żywo z tych meczów. Nie wyobrażam, sobie abym miał marnować czas, psuć sobie oczy ślęcząc przed komputerem na oglądaniu jakiegokolwiek meczu. Na tych meczach trzeba po prostu być osobiście! Ruszyć się z domu, kibicować i wspierać swoich zawodników i przy okazji klub jakimiś drobnymi datkami, choćby na kiełbaskę po meczu. Szukam pracy, więc nadal liczę się z tym, że zakończę tą swoją pasję lub przynajmniej ją ograniczę. Dla jasności. Absolutnie nie krytykuję żadnego portalu, bo wszystkie chętnie przeglądam, tylko zachęcam do większego rozmachu, wtedy będzie mi łatwiej zakończyć tą moją działalność. Dzisiaj już po drobnych domowych pracach, których nigdy nie brakuje wybrałem się na mecz do Koszyc Wielkich.