Miałem okazję i przyjemność uczestniczyć w sesji zdjęciowej nowego kompletu
strojów sportowych dla zawodników (seniorów) IV ligowej Wolani Wola Rzędzińska
ufundowanych przez Firmę LITWIŃSKI oraz kompletu dresów ufundowanych przez
Firmę LEIER. Jak możemy zobaczyć są to bardzo ładne i dobrej jakości komplety
strojów i dresów godne tego klubu i zawodników. Jest tylko jedno zasadnicze
pytanie, czy uda się je jeszcze w tym sezonie zaprezentować kibicom w ligowych
zmaganiach. Jak już wiemy obostrzenia zostały po raz kolejny przedłużone i to
chyba na tym nie koniec, więc raczej te nowe stroje na oficjalnym IV ligowym
meczu zobaczymy być może w kolejnym sezonie. Z moich informacji wynika, że są
szanse, aby wszystkie zespoły IV ligi podpisały z zawodnikami umowy
stypendialne.
Absurdalnym według mojej oceny jest zapis o możliwości wznowienia
rozgrywek ligowych prowadzonych na obszarze właściwości Małopolskiego Związku
Piłki Nożnej, który stanowi, że „Obie grupy IV ligi są traktowane wspólnie
i brak oświadczenia choćby jednego klubu nie pozwoli na wznowienie
rozgrywek”. Jestem zwolennikiem rozwiązań demokratycznych w której to opcji
przyjmuje się decyzję większości a nie jednego szlachcica, który dysponuje
możliwością storpedowania wysiłku 99% klubów. Jeżeli na 40 klubów znajdzie się
nawet kilka, które nie chcą takiego rozwiązania, to świadczy to tylko o tym, że
nie są one przygotowane na grę na tym poziomie, zwłaszcza mając na uwadze fakt,
że „wysokość, sposób wypłaty oraz okres obowiązywania stypendium może być
kształtowane w sposób dowolny”. Tutaj potrzeba tylko i wyłącznie
trochę dobrej woli i chęci.
Wracając do ubioru zawodników nasuwa mi się taka myśl a mianowicie, że
wszystkie zespoły młodzieżowe naszej gminy powinny być ubierane przez Urząd
Gminy Tarnów i tym samym reklamowanie głównego sponsora klubów. Gmina Tarnów
jest naprawdę bardzo bogata i te kilkadziesiąt (czy sto) tysięcy przeznaczone
na ten cel nawet nie zostaną zauważone w tym ponad 100 milionowym budżecie. Tak na koniec
informuję, że te zdjęcia są wykonane z mojej ręki (trochę awaryjnie, bo główny
fotograf klubu niestety jest niedysponowany), więc pewnie trochę odbiegają od
tych, które byłyby zrobione przez specjalistę, ale zawsze można sesję powtórzyć.
Panie Henryku, a czy dobra wola i chęci "załatwią" także za Kluby całą "papierologię"? Szkoda, że w Pana teście zabrakło informacji, iż podpisanie podsuwanego przez MZPN papierku poskutkuje nie tylko ewentualną wypłatą kilku złotych dla zawodników, ale w kolejce są także ZUS i Urząd Skarbowy czekające najpierw na odpowiednie (i terminowe) zgłoszenia, a potem wpłaty zaliczek i na koniec roczne rozliczenia (PITy)... Przy 20-25 zawodnikach sama papierologia to jest spore obciążenie dla klubów. Choć dla takiej Wolanii dysponującej budżetem grubo powyżej 200 tyś zł zapewne nie będzie to problemem - od lat w tym klubie są różnego rodzaju "stypendia". Jednak dla klubów z okręgówki to już będzie spore wyzwanie (oficjalne stypendium to co innego niż wypłata "z kapelusza"). Kandydat na Prezesa powinien o tym wiedzieć, a nie tylko namawiać "grać, grać k..wa mać". :(
OdpowiedzUsuńGdzie w moim tekście istnieje informacja o klubach Okręgówki? To po pierwsze, a po drugie to kluby nie tylko z Okręgówki ale z „A”- czy „B” - klasy także chcą grać. Po trzecie, również drużyny młodzieżowe chcą wyjść na boiska i „grać, grać k..wa mać”. Jako kandydat na Prezesa doskonale znam bolączki klubów, ale wiem też, że taki marazm, chaos i brak ruchu (w tym grania w piłkę) nikomu nie służy. I kończąc. Zdecydowana większość klubów pomimo tej jak Pan to nazywa „papierologi” jest zdecydowana podjąć to wyzwanie i chwała im za to. Niestety, ale centralne władze piłkarskie nie robią zbyt wiele, aby nie musiało dochodzić do tak absurdalnych sytuacji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń