Doszło
dzisiaj do bardzo ciekawej konfrontacji w meczu sparingowym pomiędzy: Wolanią
Wola Rzędzińska a Metalem Gawro Tarnów. Jak wszyscy wiemy oba zespoły są na
zupełnie innym etapie przygotowań do drugiej rundy rozgrywek. Gospodarze już
zapewnili sobie udział w walce o mistrzostwo, goście zaś muszą dopiero stoczyć
bój, aby ten cel osiągnąć. Wiemy również, że gospodarze raczej pozbywają się
zawodników, goście zaś bardzo mocno się wzmacniają. Pamiętamy w końcu, że
ligowy mecz pomiędzy tymi zespołami rozegrany w minionym roku na tym właśnie
obiekcie zakończył się remisem. Podobno dość szczęśliwym dla gospodarzy.
Dzisiaj to goście zeszli z murawy z trzema punktami. Zawodnicy z Tarnowa
pokazali się z dobrej strony zwłaszcza w końcowej fazie meczu i wygrali
zasłużenie, choć trzeba przyznać, że mecz nie był porywający. W obu zespołach
brakowało kilku czołowych zawodników. Murawa również nie ułatwiała gry. Było dość ślisko. Jednak o wiele większym problemem jest zalegający
wokół murawy śnieg.
Odśnieżanie na bardzo kiepskim poziomie. Hałdy śniegu
zalegają niemal na samej linii boiska. Uważam, że może to skończyć się jakimś
wypadkiem, bo ten bardzo mocno zmarznięty śnieg stanowi poważne zagrożenie, zwłaszcza w nocy przy tak kiepskim oświetleniu. Spokojnie
można było zepchnąć go nieco dalej lub od razu go wywozić. Obecnie nie widzę
żadnych szans na jego usunięcie, bo można uszkodzić murawę. Podobno ma mocno sypnąć śniegiem, więc sytuacja jeszcze bardziej się skomplikuje. Sędzia zawodów
także jest na etapie przygotowań, bo nie umknęło mu kilka mniejszych i
większych błędów, jak chociażby rzut karny dla gości (całkowicie z kapelusza).
Najważniejsza informacja to ta, że wkrótce wszyscy mogą zacząć treningi i mecze
sparingowe, więc jest szansa na ligowe rozgrywki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz