W poprzednim
wpisie napisałem, że wierzę w znakomitą organizację pracy w Gminie Tarnów, ale
mimo to postanowiłem zobaczyć, jak wygląda sytuacja na boisku ze sztuczną
nawierzchnią przed dzisiejszymi sparingami. Po ostatnich zmaganiach ze śniegiem
znowu kolejna akcja. Wielu ludzi i sprzętu zmagało się z białym puchem, aby
sportowcy mogli w dobrych warunkach przygotowywać się do rozgrywek. Kosztuje to
wszystko mnóstwo wysiłku i pieniędzy, ale gdyby tego nie robić obiekt za sześć
milionów złotych nie zarobiłby na rachunki za prąd. Wspomniałem kiedyś o wielu
brakach na nowym (nowoczesnym) obiekcie ze sztuczną nawierzchnią w Woli
Rzędzińskiej a brak jakiejkolwiek instalacji do pozyskiwania energii jest
błędem wielbłądem, tym bardziej, że wszystkie urządzenia w budynku jak i całym
obiekcie zasilane są energią elektryczną. Dzięki pracy wielu ludzi w naprawdę
trudnych warunkach przy siarczystym mrozie i wietrze cały czas murawa jest
w miarę dobrze przygotowana. Piszę w miarę, bo jak już kiedyś wspomniałem szkoda, że od samego początku nie
wywożono tego śniegu, ale gdy na obiekcie nie ma gospodarza, tylko różni ludzie
pełnią dyżury, to trudno cokolwiek wymagać. Ten zalegający na liniach bocznych śnieg, bardzo utrudnia grę a wystarczyło tylko trochę pomyśleć. Na szczęście obecny weekend
zapowiada się trochę bardziej łaskawy dla zawodników. Dzisiejszy sobotni dzień
otworzył pojedynek IV Ligowych zespołów Wolani Wola Rzędzińska oraz Igloopolu
Dębica. Ciekawa konfrontacja ekip reprezentujących Małopolskę oraz
Podkarpacie. Mnie ciągle Igloopol kojarzy się z potężnym przedsiębiorstwem,
bardzo dobrym zespołem piłkarskim i rozwijającą się przy tym Dębicą. Niestety,
ale po 1989 roku wiele takich i podobnych firm doskonale prosperujących zostało
zniszczone. Gdyby ten Kombinat funkcjonował do dziś, Tarnów przy Dębicy byłby wioską,
ale wracajmy do meczu. Jak już wspomniałem na dobrze przygotowanej murawie
doszło do bardzo ciekawej konfrontacji. Tym razem oba zespoły miały w swoich składach
niemal wszystkich zawodników, więc trenerzy mieli sporo wariantów gry do
testowania. Mecz zakończył się wynikiem 5:3 dla zespołu gospodarzy i raczej
odzwierciedla to co działo się na boisku. Warto było trochę pomarznąć, bo to
był naprawdę dobry mecz w trudnych warunkach, na śliskiej murawie. Gratulacje dla obu drużyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz