sobota, 27 czerwca 2020

Unia z Pucharem PP


Po tak długiej przerwie wreszcie doszło do meczu piłkarskiego na najwyższym poziomie i o wysoką stawkę. Na przeciw siebie stanęły dzisiaj dwa tarnowskie zespoły: Metal Gawro Tarnów oraz ZKS Unia Tarnów by rozegrać finałowy mecz w ramach Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej w Tarnowie. Miałem przyjemność oglądać to spotkanie wraz z grupą kibiców, którzy mogli wejść na stadion. Dziękuję w tym miejscu koledze Ryszardowi, za pamięć. Ten mecz bez wątpienia obejrzało by i z 1000 kibiców, ale reżim sanitarny niestety do tego nie dopuścił. Jest ewidentny głód piłki, co mogłem zobaczyć na ostatnim meczu sparingowym Wolanii Wola Rzędzińska z Wisłoką Dębica.

środa, 24 czerwca 2020

Sparing Wolania - Wisłoka

Szybko nadszedł czas na zobaczenie w akcji zawodników z Woli Rzędzińskiej. Właśnie dzisiaj doszło do meczu w Woli Rzędzińskiej pomiędzy: Wolania Wola Rzędzińska – KS Wisłoka Dębica. To bez wątpienia wymagający przeciwnik dla miejscowych i należało liczyć na dobre widowisko. Zwłaszcza po ostatnim dosyć gładko przegranym meczu zawodników z Woli Rzędzińskiej z Metalem Tarnów, ambitni piłkarze Wolanii chcieli się zrehabilitować i pokazać sobie i trenerowi, że przygotowania do sezonu idą w dobrym kierunku. Czy pokazali? No chyba nie do końca. Pierwsza połowa bezbramkowa i bezbarwna. Jedyne co zasługuje na uwagę to kilka strzałów na bramkę Wisłoki Dębica. Druga to już zdecydowana przewaga przyjezdnych. Zawodnicy z Dębicy wyszli na murawę zmotywowani i od początku przeszli do ofensywy. Dość szybko zdobyli bramkę po rzucie karnym, aby zakończyć ten mecz wygraną 3:0.

Prezydent RP w Tarnowie

W drodze po kolejną prezydenturę Pan Prezydent Andrzej Duda gościł w Tarnowie. Spotkał się z mieszkańcami na Placu Kazimierza. Byłem tam wraz z kilkuset osobami. Czy to dużo czy mało, tego nie wiem. Była także grupka krzykaczy chyba tych od wolnych sądów (cokolwiek to znaczy) czy czegoś tam. Prezydent w swoim stylu przedstawił swój pięcioletni dorobek i zaprezentował plany na kolejną kadencję. Jak zwykle doskonale przygotowany i trzeba to uczciwie powiedzieć, że dobrze się go słucha. Nie wszystko mi się podoba w tym co robi, ale to dobry Prezydent i nie będę miał kłopotu z ponownym oddaniem na niego swojego głosu. Polsce potrzebny jest spokój i stabilizacja a Pan Prezydent Andrzej Duda jest tego gwarantem. Wraz ze swoim zapleczem politycznym i Panem Premierem Mateuszem Morawieckim zapewnią nam tak potrzebny spokój i jeszcze ważniejszy rozwój gospodarczy.

poniedziałek, 22 czerwca 2020

Wracamy do piłki!

Czas powoli wrócić do ulubionego tematu, czyli piłki nożnej. Pada deszcz, więc nie ma mowy o koszeniu trawnika czy innych pracach przy domowych. Można nadrobić zaległości i przewertować kilka stron internetowych poświęconych piłce nożnej. Zwłaszcza Małopolskie władze nie pozwalają się zbyt długo nudzić. Cyrku ciąg dalszy! Po Hutniku, Motorze, Legii Warszawa II, Radomiaku itd., przyszedł czas na Unię Tarnów. O ironio. Ileż to wybitnych felietonów laureata złotego pióra powstało na kanwie tej dziejowej niesprawiedliwości jakiej dopuścił się PZPN w Warszawie z jej Prezesem Zbigniewem Bońkiem na czele wobec tarnowskiego klubu. I to za co? Za marne 27 tysięcy!!! Nie trzeba było długo czekać i to ten jedyny sprawiedliwy i uczciwy odżegnujący od czci i wiary działaczy PZPN sam własnymi rękami po raz kolejny upokarza ten zasłużony klub. Na kogo tym razem zrzuci całą winę? Podjęli decyzję na podstawie bardzo prostej zależności „bliższa koszula ciału”. Czytam komentarze na stronach internetowych portalu „weszło”, „sportowa małopolska”, „tarnowskiej Unii” oraz wielu innych i co z nich wynika?

niedziela, 21 czerwca 2020

Bałtyk 2020


Po górach i dolinach nadszedł czas na polskie Morze Bałtyckie. Przez tydzień gościłem w ośrodku wypoczynkowym POLAM w Stegnie. To ładnie położony ośrodek w sosnowym lesie niemal przy pięknej i szerokiej plaży. Niemal, bo do plaży dochodzi się spacerkiem w 10 minut a na dodatek idzie się szeroką aleją przez las. Gdy się z niego wychodzi widok zapiera dech w piersiach. Widać tylko morze i morze. Naturalnie gdzieś w oddali płynące statki, co jeszcze bardziej zachwyca. Po ostatnich dość intensywnych wędrówkach po Pieninach i Bieszczadach bardzo przydało się te kilka dni na moczenie nóg i nie tylko. Moja natura niestety nie pozwala mi na bezczynne leżenie plackiem gdzieś na piasku, więc i tutaj zaliczyłem kilka ciekawych wędrówek brzegiem morza i nie tylko. Na początku trochę relaksu nad wodą i zaprzyjaźnienia się z okolicą, aby po krótkim odpoczynku ruszyć gdzieś w drogę. Zaopatrzony w rower mogłem wystartować w teren.

niedziela, 7 czerwca 2020

Spacer po okolicy


Nie tylko w Bieszczadach, Pieninach czy Tatrach można delektować się pięknem, ale również podczas spacerów po swojej okolicy, przy okazji obserwując przyrodę, zwierzynę czy ptactwo. W każdym miejscu można coś ciekawego zaobserwować. Ostatnio zaintrygowało mnie zachowanie jakby nie patrzeć dziko żyjących zwierząt jakimi są zające czy sarny a dokładniej ich podchodzenie do zabudowań mieszkalnych. Z tego co pamiętam, kiedyś było to niemal niemożliwe. Teraz siedzę sobie przy domu a tu zając spaceruje sobie drogą i wchodzi na posesję jak gdyby nigdy nic. Może przyszedł na grilla? Zwykle wychodząc z domu na dłużej zabieram ze sobą aparat fotograficzny i tak było tym razem, dlatego udało mi się zrobić kilka fotek. Za dzień czy dwa podobna sytuacja z sarenką. Także i ona spokojnie posilała się nieopodal zabudowań. Trochę to dziwne zważywszy na to, że w polach jest mnóstwo trawy czy smacznych zbóż.

piątek, 5 czerwca 2020

Bieszczady - Czerwiec 2020


Po majowym wypadzie w Bieszczady nastąpił czerwcowy z którego się bardzo cieszę. Nie ukrywam, że poprzedni szlak był piękny pod każdym niemal względem, ale i dzisiejszy w niczym mu nie ustępował. Zresztą w Bieszczadach gdziekolwiek by się nie poszło jest pięknie. Dzisiejszy szlak to: Muczne – Bukowe Berdo – Przełęcz Goprowska – Halicz i powrót. Łącznie to 22 kilometry, więc całkiem przyzwoicie. Przy ładnej pogodzie to piękna trasa, piękne widoki i ładne fotki. Dzisiaj pogoda spłatała figla. Dominowała mgła, wiatr i deszcz, a więc o widokach nie mogło być mowy, ale te kilka fotek, które udało się zrobić w niewielkim stopniu oddają to całe piękno Bieszczad. Dla mnie to było nowe doświadczenie, bo w tak trudnych warunkach chyba jeszcze nie miałem okazji chodzić po górach. Nie mniej jednak było warto.