Dosyć dawno nie byłem w bardzo urokliwym miejscu a dokładniej na obiekcie Relax Arena Pleśna, gdzie swoje mecze rozgrywa miejscowe Pogórze, które dzisiaj zmierzyło się z Dunajcem Mikołajowice w ramach rozgrywek o mistrzostwo Klasy „A”. Oba te zespoły mają długą Okręgową historię i na pewno każdy z nich chciałby do tej Okręgówki jak najszybciej powrócić. Na obecną chwilę po tym co mogłem dzisiaj zobaczyć, to ten powrót może się oddalić i to obu zespołom. Nie ukrywam, że liczyłem na dużo wyższy poziom tego dzisiejszego meczu, wszak grał wicelider z dobrym zespołem Mikołajowic.
Była kopanina, mnóstwo niecelnych podań, strzałów, krzyków i pretensji. Pierwsza połowa chociaż wygrana przez gospodarzy 1:0, była wyrównaną grą, natomiast druga była już pod dyktando ekipy z Mikołajowic i strzelenie goli było tylko kwestią czasu. Ta sztuka udała im się tylko raz, więc mecz zakończył się podziałem punktów. Tak sobie myślę, że gdyby goście od samego początku skoncentrowali się na grze a nie na dyskusji z sędzią, to być może wyjechaliby z Pleśnej z kompletem punktów. Brylowały w tym osoby będące na ławce dla zawodników rezerwowych i skończyło się to dla niektórych żółtymi kartkami a nawet jedną czerwoną dla Pana Prezesa. Od razu powiem, że absolutnie słusznymi kartkami, bo niedopuszczalne jest takie gwałtowne wyrażanie swojego niezadowolenia z decyzji sędziego, nawet w przypadku, gdy popełnił jakiś błąd. Osobiście byłem i jestem wrogiem takiego zachowania ze strony zawodników, trenerów czy działaczy. Powiem więcej. Uważam, że to naganne zachowanie mogło mieć wpływ na końcowy rezultat tego spotkania, bo zawodnicy zamiast robić swoje musieli wysłuchiwać tych zbędnych dyskusji z sędzią zawodów.
Sędziowanie bardzo dobre i powiedziałbym, że wręcz szkoleniowe, dlatego moja nota może być tylko 8/10. Gospodarze zagrali słabe spotkanie i nie sądzę, że zawodnicy czy trenerzy są innego zdania. Od wicelidera spodziewałem się dużo lepszej gry. Szkoda, że murawa nie była należycie przygotowana do zawodów, bo trawa była zdecydowanie zbyt wysoka. Przed nami jeszcze bardzo ciekawy i ważny wieczór, no bo mecz i naturalnie wstępne wyniki wyborów.
ten chlop co to prowadzil zawody to jakas farsa ,poziom ponizej ostatniej szuflady w stoliku nocnym i nikt tam nie powinien zagladac oprocz sprzatajacego czyli sprztnac i zmknac.
OdpowiedzUsuń