W samo południe 30 kwietnia 2023 roku doszło do pojedynku w IV Lidze pomiędzy: Wolania Wola Rzędzińska – Radziszowianka Radziszów. Postanowiłem zobaczyć ten mecz, aby przekonać się o formie zespołu gospodarzy, bo od samego początku wiosennej rundy idzie im trochę jak po grudzie a na pewno nie tego spodziewali się zawodnicy, trenerzy, działacze czy kibice. Dzisiejsza wygrana była niemal konieczna, aby w pewnym sensie uspokoić nas wszystkich, bo kolejny mecz w Kalwarii Zebrzydowskiej do łatwych należeć nie będzie i będzie tam trudno o jakąkolwiek zdobycz punktową. Kalwarianka odwrotnie od Wolani znakomicie weszła w tę II rundę i zdobywa kolejne punkty, które przybliżają zespół do bezpiecznej pozycji w ligowej tabeli.
11 września 2022 roku napisałem między innymi: „Jak już wspomniałem wybrałem się dzisiaj na mecz u siebie w Woli Rzędzińskiej (zmęczenie po całonocnej podróży), gdzie przeciwnikiem Wolani był zespół Kalwarianki Kalwaria Zebrzydowska. To drużyna zamykająca ligową tabelę, bez żadnej zdobyczy punktowej i jakikolwiek inny wynik, jak zwycięstwo miejscowych byłby ogromną sensacją a na pewno niespodzianką. Sensacji nie było, ale niespodzianka jak najbardziej, bo goście przy odrobinie szczęścia mogli ten mecz nawet wygrać. Trochę zastanawia ich pozycja w ligowej tabeli i brak punktów, bo dzisiaj pokazali, że w piłkę grać potrafią. Włożyli w ten mecz mnóstwo energii i szczerze mówiąc zasłużyli dzisiaj przynajmniej na ten jeden punkt”.
Dlatego uważam, że ten dzisiejszy mecz z Radziszowianką był bardzo ważny dla zespołu gospodarzy, bo brak kompletu punktów mógłby być początkiem czegoś niedobrego. Goście walczą o utrzymanie się w rozgrywkach, więc też łatwo skóry nie sprzedadzą, przynajmniej taką mam nadzieję. Unikam wizyt na IV ligowych boiskach, bo mecze są nagrywane, więc każdy kto chce może sobie je zobaczyć, dlatego nie będę się zbytnio rozpisywał, tylko ograniczę się do końcowej krótkiej oceny zwłaszcza ekipy gospodarzy, bo ich głównie chciałem zobaczyć pod kątem tej zbyt małej zdobyczy punktowej.
Nie było to porywające widowisko, bo gospodarze pokonali swojego przeciwnika 3:0 nie wkładając w ten mecz wiele wysiłku. Goście to jednak słaby zespół i to miejsce w ligowej tabeli jest dokładnie odzwierciedleniem ich poziomu gry. Gospodarze tak naprawdę pokazali kawałek dobrego futbolu tylko przez okres końcowych 20, 25 minut pierwszej połowy. Pozostałe minuty to trochę chaotyczna gra, zwłaszcza gdy prowadzi się 2:0 i kontroluje to co dzieje się na boisku. Nie ma komu przytrzymać piłki, rozegrać, pomyśleć, wspominając jeszcze o zupełnym braku umiejętności przeprowadzenia szybkiego ataku z konkretnym jego wykończeniem. Może ktoś powie, że jestem zbyt surowy, ale ja znam tych zawodników i wiem, że stać ich na wiele więcej. Czekam zatem na kolejny mecz już na pewno z trudniejszym, bardziej wymagającym przeciwnikiem i wtedy zobaczymy, jak to jest z tą formą zespołu z Woli Rzędzińskiej. Do sędziowania nie mam żadnych uwag. Było całkiem dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz