Na gorąco...

Przeczytałem rozmowę z działaczami MKS Tarnovia Tarnów na stronie internetowej „Od B klasy do Ekstraklasy” i powiem szczerze, nieźle się ubawiłem. Słowo „działacze” nie ma w tym przypadku absolutnie żadnego merytorycznego uzasadnienia. Czy oni byli na jakimkolwiek meczu kobiet, seniorów juniorów czy młodzików? Jak, tacy eksperci od piłki nożnej zarządzają tym klubem, to już mnie nic nie zdziwi. Ten klub już od dawna balansuje na krawędzi, podobnie jak inny równie zasłużony dla Tarnowa klub, Unia Tarnów. Po co inwestować własne środki, szukać sponsorów, gdzie o wiele prościej jest zlikwidować, sprzedać i zarobić. W tym mieście wszystko co związane jest z piłką nożną to czysty przypadek, tutaj nie ma żadnego celu, idei, pomysłu. Ktoś tam rozegra jakiś mecz, ktoś coś tam niekiedy zdobędzie, ktoś się tym pochwali, zrobi fotkę i tyle w temacie.

Zastanawia mnie, dlaczego zespół Unii Tarnów występujący w rozgrywkach I ligi Futsalu zrezygnował z ligowego wyjazdu na mecz do Zielonej Góry. Czyżby to był dalszy ciąg „sypania” się tego klubu? Oby nie, ale doskonale pokazuje to wszystko, co tak naprawdę dzieje się w Tarnowie. Na razie wyłączają część ulicznego oświetlenia, ale jak tak dalej pójdzie, to wkrótce ktoś zgasi ostatnią lampę.

Tradycyjnie zrobiłem przegląd tego wszystkiego co działo się na naszych boiskach w ostatniej kolejce i niektóre rozstrzygnięcia są delikatnie mówiąc zastanawiające. W IV lidze Wolania Wola Rzędzińska w poprzedniej kolejce gra z liderem na jego terenie jak równy z równym, by w obecnej na własnym ulec o wiele słabiej prezentującej się Limanovi Limanowa. Nie oglądałem tego meczu, ale trochę mnie to niepokoi.

W Klasie Okręgowej LKS Ładna dostaje tęgie lanie w rozgrywkach o Puchar Polski, aby po kilku dniach odprawić Wisłę Szczucin z bagażem 7 goli. MLKS Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska przegrywa wyraźnie z ekipą LKS Gosławice, co chyba można uznać za pewną niespodziankę, chociaż zawodnicy z Gosławic potrafią grać w piłkę nożną, więc być może nie była to niespodzianka.

W Klasie „A” – jakby wszystko w porządku, bo można było przewidzieć, że Zorza Zaczarnie, Pogoria Pogórska Wola, Koszyce Wielkie będą walczyły o awans i chyba dopiero bezpośrednie pojedynki wyłonią tego jednego pewniaka, a być może walka będzie trwała do ostatniej wiosennej kolejki. Osobiście nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu.

W „B” – Klasie najbardziej cieszy mnie postawa zespołu Sokoła Wałki, który powoli łapie rytm i odprawia z kwitkiem kolejnego przeciwnika. O awans powalczą zapewne ekipy z Ciężkowic, Lisiej Góry a może jeszcze wyłoni się jakiś czarny koń. Jak na razie te wymienione zespoły zbyt gładko rozprawiają się ze swoimi rywalami. Meczów jest jednak jeszcze bardzo dużo, jak na tę klasę rozgrywkową, więc wystarczy wygrać kilka z nich i zameldować się w czołówce.

Dużo dzieje się ostatnio w polityce, więc siedzę i coś tam skrobię, aby wyrzucić z siebie tę złość, bo jak przeleję to na papier to jakoś robi mi się lżej na sumieniu.