Trudno w tak ładną pogodę wysiedzieć w domu, gdy w niedalekiej odległości można zobaczyć mecz IV ligi pomiędzy: Tarnovia Tarnów – Poprad Muszyna. Tarnovia jeszcze ciągle ma nadzieję na zajęcie co najmniej ósmego miejsca w ligowej tabeli, gdzie Poprad to miejsce ma już niemal zapewnione. Przed meczem dowiedziałem się od spikera zawodów, że Tarnovia jeszcze nigdy nie wygrała z Popradem a tych meczów było już bodajże 9 i niestety bilans stał się jeszcze bardziej niekorzystny, bo Tarnovia uległa po raz kolejny Popradowi 2:4. Prawdopodobnie to już raczej koniec marzeń o utrzymaniu się w rozgrywkach IV ligi, ale dopóki piłka w grze…
Trzeba uczciwie powiedzieć, że gospodarze byli dzisiaj zespołem słabszym i goście wygrali ten mecz całkiem zasłużenie, ale jak się ma w drużynie takiego zawodnika jak tego grającego z numerem 10, to sukces przychodzi o wiele łatwiej. Klasa sama w sobie. Z Popradem w obecnej chwili może wygrać czy nawiązać równorzędną walkę tylko kilka zespołów ze ścisłej czołówki. Na uwagę zasługuje fakt, coraz ładniej wyglądającej murawy i to na obu boiskach a zwłaszcza to, że chyba po raz pierwszy od wielu, wielu lat nie słyszałem na obiekcie Tarnovi wulgarnych przyśpiewek. To niemal cud. Czyżby to piękne i ważne święto tak wpłynęło na grupę kibiców? Nie ma to większego znaczenia. Przed meczem widziałem kilkoro małych dzieci na obiekcie i obawiałem się tego czego mogą być świadkami, a tu taka niespodzianka. Szczery podziw i gratulacje. Czy już tak zostanie? Sędziowanie mógłbym rzetelnie ocenić po obejrzeniu kilku powtórek, bo albo było dobre, albo kiepskie.
Jak widzę, Metal Tarnów poniósł kolejną porażkę i definitywnie pogrzebał szansę na utrzymanie się na poziomie IV Ligi, tym bardziej, że Termalica nie "pomaga" naszym tarnowskim zespołom. Wolania grając w dziesiątkę wywiozła z trudnego terenu Limanowej cenny punkt, pokazując charakter i to, że umie grać w piłkę. Zdobycie 3 punktów było niemal w zasięgu ręki. Kolejne tarnowskie zespoły, także poniosły porażki a ta klęska drużyny z Radłowa pokazuje, jak dobrym i o wiele lat spóźnionym okazał się pomysł likwidacji jednej grupy IV ligi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz