sobota, 5 lutego 2022

Wolania - Igloopol

Wreszcie doczekałem się sparingowego meczu Wolani Wola Rzędzińska, której przeciwnikiem był zespół Igloopol Dębica. To IV ligowa drużyna reprezentująca Podkarpacki ZPN, zajmująca po I rundzie rozgrywek 15 miejsce w ligowej tabeli. Dla przypomnienia Wolania to 8 zespół, po I rundzie rozgrywek IV Ligi Małopolskiej. Wcześniej jednak kilka informacji jakie udało mi się uzyskać od Trenera Tomasza, który wrócił wraz z zespołem Juniorów z obozu w Hiszpani. Miałem trochę obaw, że Hiszpanie jak zobaczą tak świetny zespół zawodników z równie doskonałą kadrą trenerską, to będą chcieli wszystkich zostawić u siebie. Na szczęście dla nas wszyscy wrócili zdrowi i podobno szczęśliwi. Zespół Seniorów trenuje głównie na obiekcie ze sztuczną nawierzchnią 3 razy w tygodniu, przewidziane są także zajęcia na siłowni i kilka sparingów.  
 
Zarząd Klubu nie przewiduje w tym okresie jakiś specjalnych, super wzmocnień, chociaż pojawiają się nowe twarze. Najważniejsze, aby zespół na pierwszy ligowy mecz wyszedł dobrze przygotowany i skutecznie włączył się w walkę o co najmniej pierwszą piątkę w ligowej tabeli. Wszyscy wiemy, że II runda zawsze jest trudniejsza, bo nikt z założenia nie chce spaść z ligi a czasami (niestety) dochodzą poza sportowe aspekty o czym także wszyscy zainteresowani doskonale wiedzą. Idealnie obrazuje to początek rundy w Ekstraklasie, gdzie już w pierwszych meczach dochodzi do „cudów” i nie jest to tylko robota Panów arbitrów, bo oni mają swoich mocodawców. Włos z głowy im nie spadnie, dlatego omijam szerokim łukiem te pseudo rozgrywki. Wracając do meczu. To goście byli dzisiaj zespołem dominującym na boisku. Grali szybko i agresywnie z czym drużyna gospodarzy nie mogła sobie poradzić, ale oba zespoły są na zupełnie innym etapie przygotowań. Dla zawodników z Dębicy to już kolejny mecz sparingowy, gdzie Wolania dopiero zaczyna. Na przygotowanie odpowiedniej formy jeszcze przyjdzie czas. Przed meczem Seniorów swój mecz rozgrywali Juniorzy, którzy rozprawili się z ekipą Czarnovi Czarna. W następnym felietonie muszę odnieść się do obiektu, bo to co widzę zaczyna mnie przerażać. 
 














 


3 komentarze: