Wracając z Czarnej zajechałem na mecz do pobliskiego Skrzyszowa, aby głównie zobaczyć w akcji zespół gości GKS Gromnik, obecnego lidera rozgrywek. Gra gospodarzy jest mi dość dobrze znana, więc wiem, że zawodnikom z Gromnika łatwo tutaj o punkty nie będzie. Jak zwykle murawa świetnie przygotowana, pogoda o dziwo całkiem dobra, więc liczę na dobre widowisko. Niestety, ale nie było to dobre widowisko. Jak się dowiedziałem przed meczem od Pani Kierownik drużyny Skrzyszowa, zespół został bardzo mocno osłabiony i dokładnie było to widoczne na boisku. Dzisiaj grał tylko zespół gości i bardzo dobrze spisujący się w bramkarz gospodarzy, który robił co mógł, aby tych bramek stracić jak najmniej.
Goście już do przerwy mogli prowadzić minimum 3:0, ale brakowało skuteczności i na drodze stał dobrze spisujący się bramkarz, który skapitulował dopiero po rzucie karnym i to dopiero po poprawce. Zawodnicy Gromnika mieli jeszcze kilka innych okazji do podwyższenia wyniku, ale udało im się tego dokonać tylko jeszcze raz i mecz zakończył się 2:0. Mam nadzieję, że zawodnicy Skrzyszowa po dzisiejszej porażce szybko wrócą na zwycięską ścieżkę. Na koniec dzisiejszej intensywnej piłkarskiej soboty zostawiłem sobie wizytę w Nowej Jastrząbce. Jutro już podobno czeka nas deszczowa pogoda, więc chciałem wykorzystać maksymalnie ten ładny dzień. Zrobiłem przegląd wyników i lekko zmroził mnie wynik Termalica II – Wolania (6:0)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz