Po porannym meczu Trampkarzy czułem pewien niedosyt, dlatego udałem się na
kolejny mecz już drużyn seniorów, licząc na spore emocje i wysoki poziom.
Trafiło na IV ligę i mecz pomiędzy; Wolania Wola Rzędzińska – Legion Pilzno.
Niestety, ale nie było ani emocji ani wysokiego poziomu. Było sporo walki, ale
i chaosu oraz krzyków, uwag i pretensji. Sparing wygrał zespół przyjezdnych
2;1, ale trudno o lepszy wynik dla gospodarzy, gdy na bramkę oddaje się chyba
jeden strzał i zdobywa się bramkę. Podobnie było w przypadku zawodników z
Pilzna, bo oddali dwa może trzy strzały i mecz wygrali. Wolania była w tym
meczu mocno osłabiona, co aż nadto było widoczne w tym spotkaniu. Trzeba mieć
nadzieję, że już wkrótce wszystko wróci na właściwe tory.
Wyczytałem, że z
funkcji trenera Klubu z Łękawicy zrezygnował kolega Tomasz. Znam kulisy i wiem,
że chciał pomóc drużynie, ale ja już wtedy mówiłem, że to zła (niepotrzebna) decyzja.
Trener powinien identyfikować się i w całości poświęcać swój czas, swoją
wiedzę w jednym klubie, zwłaszcza, gdy jest to uznany klub IV ligowy. Tak uważam. Za
tydzień ruszamy już z walką o ligowe punkty, o awanse i zaszczyty. Na pierwszy
ogień idzie klasa Okręgowa, ale o tym i nie tylko już wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz