Byłoby żal w tak piękny czas
trochę nie pokibicować. W samo południe spotkały się w Zbylitowskiej Górze dwa
"Dunajce". Ten miejscowy i ten z Zakliczyna. Jak zwykle przy takiej okazji
liczyłem na dobre widowisko i takie też było. Lepszy okazał się ten przyjezdny
wygrywając 3:2. Był to mecz trochę z kategorii juniorzy kontra seniorzy lub kawalerowie
przeciw żonatym. Zmierzam do tego, że trzon zespołu gości stanowi młoda gwardia,
zupełnie odwrotnie jest w ekipie gospodarzy, gdzie wielu zawodników z niejednego
pieca chleb jadła. Mecz zaczął się po myśli gospodarzy, którzy szybko otworzyli
wynik, po błędzie bramkarza. Dzisiaj to bramkarze w obu zespołach mieli słabszy
dzień i głównie po ich błędach padały bramki. Nie ma się co oszukiwać. Zawodnicy
z Zakliczyna dużo więcej i szybciej biegali, grali o wiele bardziej agresywnie
i lepiej technicznie bardzo szybko doprowadzając do remisu i strzelenia
kolejnej bramki.
W przekroju całego meczu wygrali zasłużenie. Ciągle powtarza
się ta sama sytuacja, że zawodnicy zamiast grać w piłkę dyskutują z sędziami,
kłócą się między sobą. Dzisiaj brylował w tym elemencie zespół ze Zbylitowskiej
Góry. Przykro się słucha tych wzajemnych uwag, pretensji, wytykania błędów w sytuacji,
gdzie każdy z zawodników te błędy popełnia. To nie buduje właściwej atmosfery i
nie wyzwala większej woli walki. Sędziowanie było poprawne. Co do rzutu
karnego, to z mojej perspektywy bramkarz gospodarzy uczynił wszystko, aby
arbiter mógł bez wahania podjąć taką decyzję. Może gdyby był WAR, kilka kamer?
Po raz kolejny zachęcam do większego spokoju, opanowania i gry w piłkę nożną.
Akurat w obu zespołach jest mnóstwo zawodników, którzy potrafią to robić.
Witam Rysiu. Dziękuję za merytoryczny wpis (jak zwykle) i powiem, że trudno ci nie przyznać racji. Mnie dziwi postawa zawodników. Oni powinni się nawzajem szanować, tym bardziej, że żaden z nich jakimś wybitnym graczem nie jest. Ja to widzę, jak każdy z nich się stara, a że czasami nie wychodzi… Zdjęcia jakoś same tak wychodzą, a jak się jeszcze podobają to tym większa radość. Pozdrawiam i dziękuję.
OdpowiedzUsuń