Nieuchronnie wielkimi krokami
zbliża się inauguracja kolejnego sezonu 2019/2020. Odbywa się mnóstwo
sparingów, kluby przeprowadzają transfery, zatrudniają trenerów, poprawiają
infrastrukturę. Czekamy już na pierwsze mecze o ligowe punkty. Jak widzimy w tarnowskiej
Okręgówce, „A” -Klasie i „B” – Klasie występować będzie po 16 zespołów.
Rozgrywki zapowiadają się zatem bardzo ciekawie. Czy wszystkie kluby wytrzymają
trudy intensywnego sezonu? Jak wiemy, Zarząd MZPN w Krakowie nie powiększył IV
Ligi Wschodniej do 18 zespołów, dając szansę na grę zespołowi GKS Gromnik.
Zespołowi, któremu ten awans się należał. Klub z tego co wiem jeszcze nie
otrzymał żadnego pisma od WG MZPN czy ZKO w Krakowie na złożony przez GKS
Gromnik protest. Czy w ogóle otrzyma?
Podobno Zarząd Klubu w razie negatywnej
decyzji nie będzie występował o Kasację do Nadzwyczajnej Komisji Odwoławczej
PZPN w Warszawie. A szkoda. Staram się ich zrozumieć. Awans na siłę, tak za
wszelką cenę absolutnie ich nie interesuje. I bardzo dobrze. To tylko dobrze o nich świadczy. Zupełnie odwrotnie od władzy zwierzchniej. W dodatku kaucja 3,5 tysiąca też
drogą nie chodzi. No cóż. Uważam, że szansa była bardzo duża. Zasięgałem nawet
języka, czy ja jako osoba fizyczna mogę wystąpić w tej sprawie do Nadzwyczajnej
Komisji Odwoławczej, ale niestety. To leży w gestii klubu. Opłata od osoby
fizycznej jest znacząco niższa. Trudno. Płakać nie zamierzam, chociaż chętnie
podyskutowałbym z osobami z poza MZPN w Krakowie, osobami patrzącymi na fakty a
te według mnie bez wątpienia są po stronie GKS Gromnik.
Od dnia 1 lipca 2019 roku
wszelkie rozgrywki piłki nożnej odbywające się na terenie działania
Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej mogą być prowadzone wyłącznie przez te
Związki –jako organizacje członkowskie PZPN – lub działające z ich
upoważnienia, jednostki organizacyjne danego WZPN-u nie posiadające osobowości prawnej.
Zlikwidowano tym samym OZPN-y. Przypomnę w tym miejscu, że zgodnie
z art. 15 § 5 Statutu PZPN – w ramach Związków Piłki Nożnej mogą działać
Okręgowe Związki Piłki Nożnej i Podokręgi obejmujące terenem swojego działania
obszar jednego lub kilku powiatów znajdujących się na terenie jednego
województwa. Czy nie powinno się zatem najpierw zmienić zapis w Statucie
PZPN? To już leży w gestii Walnego
Zebrania Delegatów. Czy ktoś w ogóle przestrzega przepisów, regulaminów? Chyba tylko ci na samym dole.
Od sezonu 2019/2020 kluby
uczestniczące w rozgrywkach III ligi i niższych klas rozgrywkowych zobowiązane są
do wnoszenia opłaty ryczałtowej za każdy sezon rozgrywkowy od każdej drużyny
uczestniczącej w rozgrywkach na rachunek bankowy Wojewódzkiego Związku Piłki
Nożnej prowadzącego rozgrywki. Opłata ryczałtowa nie zawiera opłat transferowych,
kar pieniężnych dyscyplinarnych, opłat za zmianę terminu zawodów, za udzielenie
licencji klubowych, za przyznanie licencji sędziowskich itp. Jak można z tego
wywnioskować Kluby zaoszczędzą niebagatelne kwoty z tytułu tych zmian.
W związku ze zmniejszeniem
przychodów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej od sezonu 2019/2020, Polski
Związek Piłki Nożnej przekaże Wojewódzkim Związkom Piłki Nożnej, w każdym
sezonie, dofinansowanie. Małopolski Związek Piłki Nożnej wzbogaci się o 550
594 zł. Niebagatelne kwoty, dające zarazem wiele do myślenia o kulisach
likwidacji OZPN-ów.
W Tarnowie mamy pierwszy raz w
historii OZPN i Podokręg MZPN w Tarnowie na czele których stoi obecny Prezes
TOZPN. Ci sami ludzie, ta sama siedziba, ten sam sprzęt. Jak przepływają
pieniądze ze starego stowarzyszenia TOZPN do nowego MZPN Podokręgu Tarnów? Jak to wszystko
się ma do przepisów prawa? Mam nadzieję, że ktoś w końcu przeprowadzi bardzo
rzetelną kontrolę we wszystkich Stowarzyszeniach. Wiele działań tam
prowadzonych nie tylko ma znamiona, ale jest wręcz działalnością gospodarczą
podlegającą zupełnie innym przepisom skarbowym czy ZUS – owskim, jak chociażby
wszelkiego typu odpłatne Kursokonferencje czy Kursy. W MZPN w Krakowie
organizowane jest ich całe mnóstwo. Mogę się jednak mylić, bo specjalistą nie jestem, ale tak czy owak kontrole są konieczne.
Ubolewam, bo nie dowiemy
się ostatecznej decyzji w sprawie braku awansu GKS Gromnik. Myślę, że nie tylko
dla mnie ta sprawa jest bardzo ważna, ale i zarazem bardzo ciekawa. Lubię takie
sytuacje doprowadzać do końca, ale w tym przypadku nie będzie mi to dane. Może
jednak otworzy to wszystko oczy kolejnym działaczom i zobaczą, że tak naprawdę
nie znaczą nic w Podokręgach, OZPN-ach, Wojewódzkich Związkach na PZPN -ie
kończąc. Nie znaczą zupełnie nic jak nic nie znaczy większość członków z 35
- osobowego Zarządu MZPN w Krakowie. Zwykłe pionki zbijane przy każdej niemal
okazji, ale jak komuś pasuje taki układ osoby marginalizowanej? Osobiście nigdy nie chciałem się temu poddać i byłem niewygodny dla wielu pseudo działaczy. Na szczęście mam to już za sobą.
Tak na marginesie. Zaliczyłem
ostatnio (po raz kolejny) Babią Górę (1725). To piękna góra i wcale nie taka
łatwa do zdobycia. Pokonałem ją w całkiem przyzwoitym czasie w doborowym towarzystwie
przyjaciół Dominiki i Bogusława wytrawnych wędrowców mających na swoim koncie
wiele szczytów. Mam nadzieję, że jeszcze jest ich wiele przede mną. Trochę
przeszkadza fakt ogromnej ilości turystów, ale z drugiej strony to dobrze, że
ludzie ruszają nad morze, jeziora czy góry. Pamiętajmy tylko o utrzymaniu
porządku, kultury osobistej i szacunku dla przyrody i innego turysty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz