Dzisiejszy mecz w Woli
Rzędzińskiej to potyczka dwóch spadkowiczów z IV Ligi, dwóch uznanych firm:
Wolani Wola Rzędzińska oraz Tuchovi Tuchów. Tak naprawdę Wolania nie miała
prawa spaść w poprzedniej rundzie do Okręgówki a jednak stało się to faktem.
Trochę inaczej jest z Tuchovią, bowiem to zespół często awansujący jak i
spadający. Ekipa za mocna na Okręgówkę a zbyt słaba na IV Ligę. W obecnym
sezonie przyszło im grać w bardzo mocnej Klasie Okręgowej, rywalizując z
kilkoma znakomitymi zespołami w dodatku na obcym boisku. Wolania to
zdecydowanie zbyt mocny zespół na Okręgówkę i już zapewniła sobie powrót do
wyższej ligi. Awans to awans i gratulacje się należą. Ja jednak muszę
pogrymasić. Można by równie dobrze założyć koszulki z napisem, nie powinniśmy
spaść z IV Ligi.
Tuchovia nie walczy ani o awans ani też nie grozi im
spadek, dlatego dzisiejszy wynik tutaj nikomu tak naprawdę nie szkodzi, ani
zespołom walczącym o drugą pozycję ani tym walczącym o utrzymanie. Mam tylko
nadzieję, że w kolejnych meczach dzisiejsi aktorzy nie ułatwią żadnemu
zespołowi utrzymania się w lidze i grać będą do końca a duchu FAIR-PLAY. Ładna
pogoda, dwie dobre drużyny, więc liczymy na ciekawy, otwarty i radosny futbol.
Napisałem to przed meczem.
Teraz już po nim mogę wszystko potwierdzić. Był to
rzeczywiście otwarty i radosny futbol. Wynik 5:4 doskonale odzwierciedla to co
działo się na boisku. Wynik otworzyła Wolania i wydawało się, że wszystko mają
pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. Tuchovia szybko odpowiedziała a gdy filar i
bardzo mocny punkt obrony gospodarzy bardzo szybko dorobił się dwóch żółtych
kartoników i musiał opuścić plac gry w bardzo szybkim tempie zrobiło się 1:4.
Dla wielu z nas było to lekkim szokiem. Drużyna pokazała jednak charakter i po
przerwie ruszyła do ataku i zrobiło się 5:4 i tak już zostało do końca. Dla
kibiców był to bardzo dobry i ciekawy pojedynek. Gratulacje należą się obu
zespołom. Goście bez wątpienia mogą czuć lekki niedosyt. Prowadzić 4:1, grać w
przewadze i przegrać? Taka jest właśnie
piłka. Murawa do meczu znakomicie przygotowana. No i sędziowanie. Było bardzo
dobre. Teraz już skupiam się na meczu MŚ U-20.
Dobrze wiesz, że zawsze chętnie dyskutuję z kimś kto się zna na rzeczy. W wielu sprawach się różnimy, ale i w wielu mamy podobne lub takie samo zdanie. Najważniejsze, aby rozmawiać, spierać się, aby ostatecznie osiągać konsensus. Jeszcze gorzej, gdy nie ma kto i z kim dyskutować. Gdy w ogóle nikt nie podejmuje tematu, tylko czeka nie wiadomo na co. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń