Jak już
wspomniałem w poprzednim wpisie w miniony weekend odbył się w Tarnowie II Dzień Hetmański, poświęcony Hetmanowi Janowi Tarnowskiemu. Świetna
impreza. Ja przyglądałem się piknikowi historycznemu z udziałem grup
rekonstrukcyjnych. Zapytałem jednego z rekonstruktorów, czy ktoś im w tym
pomaga, bo to wszystko kosztuje mnóstwo pracy i pieniędzy? To co usłyszałem
lekko mnie zdziwiło. Usłyszałem w odpowiedzi, że nie, ale co ciekawe, że oni
wcale tej pomocy nie oczekują. To jest ich pasja i gdyby weszły w to jakieś
pieniądze nic dobrego by z tego nie wyszło. Nic dodać, nic ująć. Wielki
szacunek.
Gdy pojawiły się konie i jeźdźcy, pięknie ubrani w historyczne stroje
wszystkie oczy były już skierowane tylko na nich. Rzeczywiście widok
imponujący. Widać, że to świetnie zorganizowana grupa, która musi poświęcać
sporo czasu na treningi. Były przemówienia i nagrody. Nie zabrakło i motywów
politycznych, ale to już niemal chleb powszedni. Bardzo dobrze, że odbywają się takie imprezy. Uczą historii, pokazują Tarnów i jego bardzo stare i piękne tradycje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz