Jak się bawić to się bawić.
Właśnie wróciłem z kolejnego meczu. Tym razem z meczu Juniorów Młodszych pomiędzy:
Wolania Wola Rzędzińska – MUKS TAP Tarnów. To dwa dobre zespoły, ale po meczu
jestem lekko zawiedziony. Nie myślałem, że będzie aż tak dużo niecelnych podań
i chaosu. Szczególnie dotyczy to pierwszej połowy, druga to już zdecydowanie
lepsza gra zawodników gości i w konsekwencji zasłużone zwycięstwo. Trzeba
przyznać, że boisko było ciężkie do gry, było niemal gorąco. Przed obydwoma
trenerami jeszcze sporo pracy, ale najważniejsze jest to, że mają z kim pracować. Przed
trenerem MUKS TAP postawiłbym zadanie wytrenowania takiego
napastnika jakim był Krzysztof Palej. Młodzi zawodnicy na pewno mają się od
kogo uczyć rzemiosła piłkarskiego.
Podobno po raz pierwszy do Woli Rzędzińskiej
zawitała pełna kobieca obsada sędziowska. Jeszcze się Panie muszą bardzo dużo
uczyć. Mnóstwo drobnych błędów. Rzut rożny nie odgwizdany, aut nie w tę stronę,
piłka całym obwodem nie opuściła boiska, ewidentne zagranie ręką bez reakcji,
nie pokazane spalone lub odwrotnie, brak kontaktu wzrokowego. Wystarczy. To
młode sędziny i mam nadzieję, że wszystko dopiero przed nimi. Absolutnie nie
piszę o tych błędach aby krytykować. Albo te uwagi ktoś przyjmie albo nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz