Wybrałem mecz w Szynwałdzie głównie przez wzgląd na fakt, że drużyna uzyskała awans do "A" - Klasy. Chciałem pogratulować zawodnikom, Prezesowi Klubu. Kolegi Krzysztofa nie mogłem się dopatrzeć, więc gratulacje złożyłem na ręce trenera Marka. Nie ukrywam, że liczyłem na dobre widowisko, bo do Szynwałdu zajechał czołowy zespół tych rozgrywek, czyli Pawęzów. Nie był to dobry mecz. Gospodarze byli zupełnie poza zasięgiem ekipy gości. Jak udało mi się dowiedzieć wszystkie ekipy, które w I rundzie prezentowały dobry i stabilny poziom z niewiadomych bliżej przyczyn obniżyły w II rundzie swoje loty. Pierwsza połowa gładko wygrana przez gospodarzy. W drugiej miałem nadzieję, że goście rzucą się do odrabiania strat, ale nic z tych rzeczy. Na uwagę zasługuje sceneria tej drugiej połowy.
Wokół mnóstwo zieleni, wyglądające z za chmur słoneczo ( piękna tęcza ) i rzęsisty deszcz. Zawodnicy Szynwałdu zasłużyli na ten awans i grę w klasie wyższej. Raz jeszcze serdeczne gratulacje. Obiekt do zawodów znakomicie przygotowany. Murawa pięknie przystrzyżona. Za bramkami solidnie wykonane piłkochwyty i prawie ukończone nowe ławki dla zawodników rezerwowych. Sędziowanie. Tutaj mam kłopot. Pierwsza połowa całkiem dobra. Druga to już trochę błędów i mnóstwo złych emocji, które tak naprawdę nikomu nie służą. Jeden skandaliczny przypadek pewnie zakończy się w Wydziale Dyscypliny a sprawca zostanie surowo ukarany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz