Z płyty boiska 80

Kontynuując obserwacje drużyn młodzieżowych, po raz kolejny udałem się na „Wolanię”. W grupie Młodzików, miejscowi grali z „Radłovią” natomiast Trampkarze z „Okocimskim” Brzesko. Oba te mecze wygrane wysoko przez drużyny gospodarzy. Jak wszyscy doskonale wiemy, nie wynik tutaj jest najważniejszy, czy też nie powinien być najważniejszy.

Z płyty boiska 79

Szybki obiad i kolejny mecz, miejscowy mecz. Do Woli Rzędzińskiej przyjechała ekipa „Popradu” Muszyna. Tym razem kibice zobaczyli ciekawe, emocjonujące zawody. Był to twardy, męski mecz. Zwycięsko wyszli z niego zawodnicy gości. Stało się to głównie za sprawą ich ogromnej woli walki i nieustępliwości.

Z płyty boiska 78

Po sobotniej Konferencji przyszedł czas na ligowe niedzielne mecze. W Łukowej do zawodów stawiły się ekipy KSUS Śmigno oraz Bruk-Bet Termalica II Nieciecza. Powiem szczerze, że liczyłem na wyższy poziom tego meczu. O ile zespół z Niecieczy próbował grać swoje to gospodarze bez wątpienia zawiedli. Na boisku panował chaos i nieporadność.

Konferencja - "Uczy nas piłka"

24 września w Auli PWSZ w Tarnowie odbyła się Konferencja dla Trenerów, Instruktorów, Nauczycieli WF i wszystkich chętnych których interesuje szkolenie dzieci i młodzieży. Konferencja pod hasłem „Uczy nas piłka”. To pierwsza od wielu lat taka inicjatywa ze strony TOZPN w Tarnowie. Na chwilę wrócę do początku.

Z płyty boiska 77

Piłka nożna to nie tylko piłka seniorska, więc udałem się na mecz I Ligi Trampkarzy pomiędzy: „Wolania” Wola Rzędzińska i „Tarnovia” Tarnów. Na boisku przede wszystkim dużo walki. Ambicji młodym zawodnikom nie można odmówić. Z umiejętnościami czysto piłkarskimi jeszcze różnie bywa, jednak momentami wygląda to wszystko całkiem dobrze. Widać dobrą pracę trenerów. W tych rozgrywkach ma jednak znaczenie rocznik, który akurat w danej chwili występuje na boisku.

Nieciecza - Nowa Jastrząbka

W minioną sobotę doszło do kolejnego już pojedynku pomiędzy Bruk Bet Termalicą Nieciecza a Legią Warszawa. I tym razem goście odjechali bez choćby jednego punktu. O meczu nie ma co tak naprawdę pisać, bo i nic ciekawego się w nim nie działo. Gospodarze umiejętnie się bronili a goście nie potrafili wyprowadzić choćby jednej porządnej akcji.  O dośrodkowaniach czy próbach strzałów lepiej nie wspominać. Dwa rzuty karne i dwie bramki. Jakoś nie jestem przekonany w 100% do tych sędziowskich decyzji, ale cóż, to tylko mój punkt widzenia.

I po ptokach...

Długo nie mogłem zebrać się w sobie, bo nadal nie mogę zrozumieć postawy aż 88 delegatów a i zdrowie zaczyna mi szwankować. Jestem jednak Państwu winny relację z małopolskiego zjazdu,  tak jak obiecałem. Stary, szczwany lis znowu górą. Pokazał całej opozycji, że jesteśmy małymi pikusiami i to on będzie rządził małopolską piłką tak długo jak zechce. Ten jego kolejny sukces nie bierze się jednak z jego fachowości lecz z cwaniactwa, wyrachowania i ogromnego doświadczenia. Przemierzył przed wyborami całą Małopolskę wszerz i wzdłuż, docierając do niemal każdego delegata. To tu, to tam wsadził swoją szabelkę, temu coś obiecał, tamtemu coś obiecał i mógł ze spokojem czekać na głosowanie.

Z płyty boiska 76

Doszło wczoraj do interesującego pojedynku na szczeblu VI Ligi pomiędzy Wolanią Wola Rzędzińska a Tarnovią Tarnów. Mecz rozpoczął się minutą ciszy dla uczczenia zasłużonego działacza sportowego Tadeusza Kędziora, który odszedł do wieczności. Niemal cała pierwsza połowa to typowe piłkarskie szachy, aż do momentu uzyskania prowadzenia przez miejscowych. Jeszcze czerwona kartka dla zawodnika gości i koniec.