Po sobocie i „emocjach” sportowych nastała na szczęście niedziela. Piękny, ciepły i słoneczny dzień. Aby go należycie uczcić i przeżyć w ramach przygotowań duchowych do Świąt Bożego Narodzenia na Mszę Świętą pojechałem wraz z żoną do Nowego Wiśnicza. Odbył się tam także kiermasz świąteczny.
Po nabożeństwie kupiliśmy dobre ciasto do niedzielnej kawy, skosztowaliśmy znakomitej grochówki i chyba co najważniejsze spędziliśmy ten piękny czas na spacerze po wiśnickim Rynku i jego okolicach. Będąc w Nowym Wiśniczu nie sposób nie odwiedzić wznoszącego się na wzgórzu pięknego Zamku Lubomirskich. W pobliżu znajduje się także Klasztor Karmelitów w którym obecnie jest więzienie. Po drodze można zobaczyć urokliwy drewniany dom z XIX wieku – Muzeum Jana Matejki. Dotlenieni, lekko zmęczeni i zauroczeni pogodą i miejscem mogliśmy spokojnie wrócić do naszego gniazdka. Teraz już tylko Święta i zakończenie udanego roku. Mam nadzieję, że spędzę go w jakimś ciekawym miejscu, czego sobie i wszystkim życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz