Tym razem na relację z płyty boiska udałem się do samej stolicy, na finałowy mecz o Puchar Polski. O nim samym nie będę się rozpisywał, bowiem według mojej oceny był to słaby mecz. „Lechici” powinni te zawody rozstrzygnąć na swoją korzyść już w pierwszej połowie, gdyż byli zespołem o wiele lepszym. Druga odsłona, to już dominacja zespołu Legi Warszawa i wygrana 2:1.
O wiele ciekawiej wyglądała rywalizacja kibiców. Nie sądziłem że, kibice Lecha Poznań będą aż tak bardzo dobrze przygotowani do meczu. Znakomitą oprawę meczów na „Łazienkowskiej” widziałem już wielokrotnie. Gdyby tylko nie te race rzucone na murawę... Wydaje się że, o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby jakieś ucywilizowanie tej kwestii. Zakazy, szczegółowe kontrole jak widać nie dają żadnych rezultatów. Tych rac kibice mieli całe mnóstwo. Stadion Narody, jak stadion. Wiele już takich na świecie. Moją uwagę już po meczu zwróciła ogromna ilość policjantów w centralnej, reprezentacyjnej części Warszawy ( Zamek Królewski, Nowy Świat ). Te jeżdżące na sygnale policyjne samochody, niemal co krok oddziały prewencyjne, sprawiały wrażenie jakby miała wybuchnąć kolejna wojna. Czy aż taka demonstracja siły jest konieczna? Powie ktoś „lepiej dmuchać na zimne”, może i tak. Jednak taki widok do przyjemnych nie należy. Czmychnęliśmy z stamtąd czym prędzej. Ja już wielokrotnie mówiłem że, to problem całego naszego słabego państwa. Jak powiedział jeden z wysokich urzędników obecnej ekipy rządzącej "nasze państwo istnieje tylko teoretycznie" lub inny że, "Polska to dziki kraj". Trudno z tymi tezami polemizować, będąc uważnym obserwatorem obecnej sceny politycznej. Jeszcze jedna rzecz, która "rzucała się w oczy" to fatalna murawa. Przed meczem i po meczu zwiedzałem Warszawę. Co by nie mówić, jest tam wiele pięknych miejsc. Chadzając po Łazienkach natknąłem się na rozgrywki o Puchar Tymbarku, które rozgrywane były na obiekcie Agrykoli. Zwycięzcy udali się następnie na Finały na Stadion Narodowy. W te trzy dni udało się zobaczyć wiele ciekawych miejsc jak choćby: Stare Miasto, Planetarium, Wilanów, Stadion Narodowy, Łazienki, koncert „u Prezydenta RP”, nadanie stopni oficerskich WP, a w drodze powrotnej Nałęczów i Sandomierz. Do zobaczenia już na naszych murawach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz