sobota, 23 września 2023

Moja wieś...

Dawno nic nie było o naszych pięknych wioskach, Woli Rzędzińskiej I i Woli Rzędzińskiej II. W tej pierwszej, ładniejszej sporo się dzieje, bo co rusz do użytku oddawana jest jakaś inwestycja. Tym razem na oficjalne otwarcie czeka odnowiona Szkoła i Hala Widowiskowo – Sportowa. Tak Szkoła jak i Hala już funkcjonują, bo korzystają z nich nasze dzieci, ale uroczyste otwarcie nastąpi, jak sądzę lada dzień, no bo wybory tuż, tuż. Na bank zjedzie się cała wierchuszka z Warszawy, Krakowa, Tarnowa i okolic, no bo to przecież kolejna okazja do zaprezentowania sukcesu władz.  
 
Co by nie powiedzieć odnowiona i powiększona Szkoła prezentuje się bardzo okazale z pięknym muralem na frontowej ścianie prezentujący patronkę Szkoły Helenę Marusarz. Równie pięknie wygląda Hala Widowiskowo - Sportowa, więc szczerze mówiąc jest się czym chwalić. Tak jak w przypadku otwarcia obiektu ze sztuczną nawierzchnią nie zostałem na obiekt wpuszczony, pewnie podobnie będzie i tym razem, chociaż chyba jako jedyny pokazywałem niemal wszystkie ważne etapy ich budowy z nieukrywanym wręcz zachwytem. W pierwszym przypadku ominęła mnie możliwość bycia w pobliżu samego Pana Prezydenta a może nawet uścisku dłoni a kto ominie mnie tym razem?


Tyle na razie o tej piękniejszej części. Czas wrócić do siebie i potykać się na czymś co omyłkowo nazywane jest chodnikiem. Dziura na dziurze, wystające studzienki, góry i doliny, trawa i krzaki. To, że ktoś jeszcze nie skręcił nogi, skrzywił koła od wózka czy roweru to jakiś cud. Chodzą i jeżdżą rowerami po tym czymś dzieci i starsi, matki z wózkami i jakoś sobie radzą, więc to może znowu jakieś moje fanaberie? Może i tak, ale dla pewności pokazuję kilka fotek na których widać to o czym piszę, które i tak nie oddają dokładnie rzeczywistego stanu. 
 
To o starym chodniku, ale mamy i nowy, który niedawno oddany do użytku już zdążył się zazielenić, ale to być może związane jest z ekologią, ostatnio bardzo modnym tematem. Już nie jeden łamał sobie głowę zastanawiając się, dlaczego te nowe chodniki nie są ładnie wyprofilowane i pokryte asfaltem bądź betonem, typowo pod ścieżkę rowerową, bardzo, bardzo potrzebną na naszej bardzo, bardzo ruchliwej drodze. Pan Wójt z naszą dzielną Radą wiedzą przecież lepiej, więc czego się tu czepiać. 
 
 
 
Mamy za to przy tej ruchliwej drodze tężnię solankową i byłbym nieuczciwy, gdybym o tym fakcie nie wspomniał. Pomijam fakt, że nikomu to nie służy, o przepraszam, ostatnio widziałem jak pewna rodzina robiła sobie tam zdjęcia, więc jest to może atrakcja turystyczna. Może i tak, ale bardzo kosztowna atrakcja, bo kosztowało to nas podobno ponad milion złotych (mam nadzieję, że kiedyś to sprawdzę). Przyjrzałem się uważnie jej konstrukcji a dokładnie użytego drewna i na moją wiedzę, długo ono w tych warunkach nie przetrwa. 
 
Reasumując. Kogo tak naprawdę obchodzi jakiś tam chodnik. Władza gminna ma poważniejsze tematy. Co się zaś tyczy Szkoły czy Hali Sportowej. Bardzo to wszystko ładnie się prezentuje, dzieci mają doskonałe warunki do nauki i rozwoju fizycznego z tym tylko, że tych dzieci jest coraz mniej, co usłyszałem także od Pani nauczycielki. Czy zatem program 500 i obecnie już 800 plus spełnił swoje zadanie? Przecież doskonale wiemy co było celem tego skądinąd słusznego programu, więc odpowiedź nasuwa się niestety sama. Tylko samym rozdawaniem pieniędzy założonego celu się nie osiągnie.    
 
 














 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz