Dzisiaj po raz kolejny i chyba już ostatni w tym sezonie zobaczyłem w akcji zespół Wolani Wola Rzędzińska, którego przeciwnikiem była ekipa Unii Oświęcim. Gospodarzom niestety nie wiedzie się w tej wiosennej rundzie rozgrywek, więc liczyłem, że może dzisiaj zespół pokaże na co go naprawdę stać i zainkasuje pewne 3 punkty. Rzadko się zdarzało, aby jakiś kibic wychodził z meczu już po pierwszej połowie a tak się stało w meczu z Okocimskim, gdzie częsty bywalec na tym obiekcie opuścił go właśnie po pierwszej połowie, bo jak powiedział „tego nie da się oglądać”. Nie wiem, czy był dzisiaj, ale mogę mu powiedzieć, że pierwsza połowa nie napawała optymizmem. Goście grali składniej, szybciej i stworzyli co najmniej dwie sytuacje do zdobycia gola, ale szczęście było tym razem przy zespole gospodarzy.
Druga połowa meczu była już dużo lepsza i drużyna z Woli Rzędzińskiej przypominała ten zespół z jesiennej rundy. Grali o wiele szybciej i co ważne agresywniej. Ta gra przyniosła efekty, bo Wolania zdobyła dwie bramki i bardzo ważne 3 punkty. Mnie osobiście do gustu przypadła gra zwłaszcza Marcina Tubka i Mateusza Prokopa. Miejmy nadzieję, że ta wygrana jest oznaką już dużo lepszej gry w kolejnych meczach. Dzisiaj gratulacje, ale tylko za ambitną grę do samego końca. Sędziowanie bardzo dobre.
Na innym biegunie znajduje się zespół Juniorów, który nadal prezentuje bardzo dobrą dyspozycję, pomimo wielu kontuzji czy braku zawodników, którzy są powoływani do zespołu seniorów. Kolejny raz potwierdzili to w meczu z zespołem Garbarni Kraków. Autentyczne i szczere gratulacje dla wszystkich zawodników, trenera, kierownika. Wykonujecie kawał dobrej roboty.
Jeszcze kilka słów o obiektach. Tutaj piękna murawa, wszystko pięknie wykoszone, wysprzątane. Widać, że na obiekcie jest prawdziwy gospodarz w przeciwieństwie do tego ze sztuczną nawierzchnią. Tam chyba wszystko dzieje się trochę z przypadku. Pani Kasia stara się jak może, ale jest tam tylko z doskoku, jak i wiele innych osób, bo raz ktoś z basenu, innym razem z gminy, albo jeszcze ktoś zupełnie z łapanki. Bardzo zawiodłem się na Panu Wójcie, że dopuścił do takich zaniedbań, zwłaszcza gdy przypomnę sobie jak przywoziłem z domu prywatną kosiarkę, miotły, grabie, aby obiekt niemal lśnił. Obcinałem nawet wyrastającą trawę spod sztucznej nawierzchni, bo brzydko to wyglądało. To nie są puste słowa, bo jest w UG Tarnów ważna osoba, która mogłaby to potwierdzić.
Ciekawe rzeczy działy się w rozgrywkach I Ligi. Nasza Termalica Bruk – Bet Nieciecza po raz kolejny otrzyma szansę powrotu do najwyższej klasy rozgrywek w Polsce, ale niestety w barażach, gdzie w pierwszym meczu spotka się ze Stalą Rzeszów, więc lekko nie będzie, ale szanse są bardzo duże, tym bardziej, że po ograniu Stali Rzeszów do Niecieczy na decydujący o awansie mecz przyjedzie prawdopodobnie Wisła Kraków. Szkoda, że nie udało się awansować z I czy II pozycji, tym bardziej, że szanse na to były. Jak wszyscy wiemy i widzimy Nieciecza gotowy obiekt na przyjęcie Lecha Poznań czy Legi Warszawa już ma, ale czy zespół jest na to przygotowany? Na pewno właścicieli w przypadku awansu czekają spore wydatki, bo obecna kadra jakoś sobie radzi na poziomie I Ligi, ale na Ekstraklasę to chyba jednak o wiele za mało. Jest jeszcze opcja, że w przypadku awansu będą się pałętać w ogonie ligowej tabeli i bronić przed spadkiem, ale czy o to chodzi właścicielom Klubu inwestującym w ten zespół ciężkie miliony.
Na innym biegunie znajduje się zespół Juniorów, który nadal prezentuje bardzo dobrą dyspozycję, pomimo wielu kontuzji czy braku zawodników, którzy są powoływani do zespołu seniorów. Kolejny raz potwierdzili to w meczu z zespołem Garbarni Kraków. Autentyczne i szczere gratulacje dla wszystkich zawodników, trenera, kierownika. Wykonujecie kawał dobrej roboty.
Jeszcze kilka słów o obiektach. Tutaj piękna murawa, wszystko pięknie wykoszone, wysprzątane. Widać, że na obiekcie jest prawdziwy gospodarz w przeciwieństwie do tego ze sztuczną nawierzchnią. Tam chyba wszystko dzieje się trochę z przypadku. Pani Kasia stara się jak może, ale jest tam tylko z doskoku, jak i wiele innych osób, bo raz ktoś z basenu, innym razem z gminy, albo jeszcze ktoś zupełnie z łapanki. Bardzo zawiodłem się na Panu Wójcie, że dopuścił do takich zaniedbań, zwłaszcza gdy przypomnę sobie jak przywoziłem z domu prywatną kosiarkę, miotły, grabie, aby obiekt niemal lśnił. Obcinałem nawet wyrastającą trawę spod sztucznej nawierzchni, bo brzydko to wyglądało. To nie są puste słowa, bo jest w UG Tarnów ważna osoba, która mogłaby to potwierdzić.
Ciekawe rzeczy działy się w rozgrywkach I Ligi. Nasza Termalica Bruk – Bet Nieciecza po raz kolejny otrzyma szansę powrotu do najwyższej klasy rozgrywek w Polsce, ale niestety w barażach, gdzie w pierwszym meczu spotka się ze Stalą Rzeszów, więc lekko nie będzie, ale szanse są bardzo duże, tym bardziej, że po ograniu Stali Rzeszów do Niecieczy na decydujący o awansie mecz przyjedzie prawdopodobnie Wisła Kraków. Szkoda, że nie udało się awansować z I czy II pozycji, tym bardziej, że szanse na to były. Jak wszyscy wiemy i widzimy Nieciecza gotowy obiekt na przyjęcie Lecha Poznań czy Legi Warszawa już ma, ale czy zespół jest na to przygotowany? Na pewno właścicieli w przypadku awansu czekają spore wydatki, bo obecna kadra jakoś sobie radzi na poziomie I Ligi, ale na Ekstraklasę to chyba jednak o wiele za mało. Jest jeszcze opcja, że w przypadku awansu będą się pałętać w ogonie ligowej tabeli i bronić przed spadkiem, ale czy o to chodzi właścicielom Klubu inwestującym w ten zespół ciężkie miliony.
Pani Kasia T. to prawdziwy skarb tego urzędu :)
OdpowiedzUsuńPanie Henryku a co było powodem że nie jest już pan gospodarzem sztucznego boiska?
OdpowiedzUsuńW skrócie, bo to szerszy temat. Pewna bardzo ważna Pani chciała mnie uczyć organizacji gry w piłkę nożną a, że Pan Wójt ma o tym pojęcie jakie ma, a że ja potrafię twardo bronić swojego zdania, to powstał mały konflikt interesów. W starciu z takimi tytanami nie miałem żadnych szans. Jak już wspomniałem mam wielką satysfakcję, bo są w gminie osoby, które doceniały moją pracę i postawę. Nie ukrywam, że miałem wiele pomysłów na funkcjonowanie tego obiektu, ale na moich zasadach. Pozdrawiam. Henryk Ś.
OdpowiedzUsuńDlaczego nie ma szerszego opisu meczu juniorów ? Często ich oglądam a akurat wtedy mnie nie było i chciałbym się dowiedzieć coś więcej bo słyszałem ze dobry wynik udało im się uzyskać mimo dużych problemów kadrowych
OdpowiedzUsuńCzasem mam ochotę spokojnie oglądnąć mecz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń