Tak mi się szczęśliwie ułożyło, że mogłem wreszcie w tę niedzielę udać się do Tuchowa na Halowy Turniej Piłki Nożnej pod nazwą Tuchów Cup. Wzięło w nim udział 8 zespołów podzielonych na dwie grupy. Grupa A - Tuchovia Tuchów, LKS Szynwałd, Dunajec Zakliczyn, GKS Gromnik oraz Grupa B – Wolania Wola Rzędzińska, LKS Ładna, KS Rzuchowa, Podhalanin Biecz. Zobaczyłem kilka bardzo ciekawych pojedynków, porozmawiałem z wieloma zawodnikami, trenerami, głównie w temacie przygotowań do wiosennego sezonu mistrzowskiego. Powiało w tych rozmowach optymizmem, zwłaszcza gdy chodziło o same przygotowania, ale także lekkimi obawami przed tym co może nam przynieść ta bardzo niestabilna sytuacja tak w kraju jak i na świecie.
W grupie „A” na pierwszym miejscu zameldowała się ekipa GKS Gromnik, która w półfinale zmierzyła się z drugą zespołem grupy B, LKS Ładna. Grupę „B” wygrała drużyna Wolania Wola Rzędzińska i w kolejnym pojedynku zmierzyła się z zespołem Tuchovi Tuchów. W wielkim FINALE Wolania Wola Rzędzińska pewnie pokonała zespół GKS Gromnik zdobywając tym samym puchar za zwycięstwo w Halowym Turnieju - Tuchów Cup. Serdeczne gratulacje. W meczu o trzecie miejsce miejscowa Tuchovia pokonała zespół LKS Ładna. Sprawnie zorganizowany turniej, który wygrał zdecydowany faworyt, pomimo faktu, że ekipa z Woli Rzędzińskiej przyjechała na zawody w bardzo skromnym składzie i może to dobrze, bo ta różnica w poziomie gry byłaby jeszcze wyraźniejsza. Sędziowanie na bardzo dobrym poziomie.
To już kolejny z wielu turniejów zorganizowanych przez Stowarzyszenie „Pasja Futbolu” z Tuchowa na czele którego stoi kolega Jarek Kaniewski. To rzeczywiście osoba wręcz zarażona pasją do futbolu i dzięki temu wiele klubów może brać udział w różnego rodzaju zawodach organizowanych w okresie zimowym (nie tylko) i co ważne, turniejach na wysokim poziomie, tak dla zawodników młodzieżowych jak i seniorów. Na takie właśnie inicjatywy nie powinno nigdy zabraknąć środków finansowych, bo jeszcze nikt nie wymyślił lepszego sposobu na zdrowie niż ruch pod wszelką jego postacią. Gratulacje i tak trzymać.
Bieżący przegląd wydarzeń. Na uwagę zasługuje fakt zakończenia działalności pierwszej profesjonalnej Akademii Piłkarskiej, która przez wiele lat funkcjonowała pod nazwą Tarnowska Akademia Piłkarska (TAP – Tarnów). Nie znam przyczyn, ale bez wątpienia to wielka strata dla tarnowskiego środowiska piłkarskiego. Akademia wyszkoliła wielu świetnych zawodników, ale co bardzo ważne założyciel i właściciel Akademii przywiązywał wielką wagę nie tylko do nauki piłkarskiego rzemiosła, ale także do nauki szkolnej i kształtowania młodego człowieka w pozytywnym tego słowa znaczeniu o czym mogłem się wielokrotnie przekonać. Wielka szkoda, ale tak to już jest w życiu, że coś się zaczyna i coś się kończy.
Nie wypada wręcz nie wspomnieć o przejęciu LKS Nowa Jastrząbka- Żukowice przez jednego z najbardziej rozpoznawalnych trenerów, czyli Wacława Macioska. Zastanawiam się skąd taka decyzja i odpowiedź wydaje się tylko jedna. Klub z Nowej Jastrząbki postawił sobie jakieś ambitne plany i potrzebował do ich realizacji profesjonalisty. Trzymam kciuki i nie omieszkam zajechać do Nowej Jastrząbki na jakiś ciekawy pojedynek, już pod batutą nowego trenera.
Bieżący przegląd wydarzeń. Na uwagę zasługuje fakt zakończenia działalności pierwszej profesjonalnej Akademii Piłkarskiej, która przez wiele lat funkcjonowała pod nazwą Tarnowska Akademia Piłkarska (TAP – Tarnów). Nie znam przyczyn, ale bez wątpienia to wielka strata dla tarnowskiego środowiska piłkarskiego. Akademia wyszkoliła wielu świetnych zawodników, ale co bardzo ważne założyciel i właściciel Akademii przywiązywał wielką wagę nie tylko do nauki piłkarskiego rzemiosła, ale także do nauki szkolnej i kształtowania młodego człowieka w pozytywnym tego słowa znaczeniu o czym mogłem się wielokrotnie przekonać. Wielka szkoda, ale tak to już jest w życiu, że coś się zaczyna i coś się kończy.
Nie wypada wręcz nie wspomnieć o przejęciu LKS Nowa Jastrząbka- Żukowice przez jednego z najbardziej rozpoznawalnych trenerów, czyli Wacława Macioska. Zastanawiam się skąd taka decyzja i odpowiedź wydaje się tylko jedna. Klub z Nowej Jastrząbki postawił sobie jakieś ambitne plany i potrzebował do ich realizacji profesjonalisty. Trzymam kciuki i nie omieszkam zajechać do Nowej Jastrząbki na jakiś ciekawy pojedynek, już pod batutą nowego trenera.
KS Tarnów czy w waszych szeregach jest tylko kilku sędziów od turniejów halowych albo futsalu?
OdpowiedzUsuńWiśnia to znowu Ty? :D Twoje screeny krążą po sieci :D
OdpowiedzUsuń