Już niedziela i kolejny mecz. Tak się złożyło, że to
kolejna drużyna reprezentująca Gminę Skrzyszów i ich dzisiejszy przeciwnik KS
Rzuchowa. To również dwa zespoły znajdujące się po jesiennej rundzie w górnej
części tabeli, więc i tym razem miałem prawo liczyć na dobre widowisko, ale o
tym za chwilę. Wczoraj pisałem o ambitnych planach włodarza Gminy Skrzyszów
wobec obiektu w Skrzyszowie, na którym tak naprawdę nic się nie dzieje a tu
w Ładnej? Zupełnie odwrotnie. Co rusz nowa inwestycja. A to remont budynku
klubowego, oświetlenie, ogrodzenie, zadaszona trybuna. Czyżby to Ładna stała
się klubem nr 1 w Gminie Skrzyszów i oczkiem w głowie Pana Wójta? Mnie tam wsjo
rawno, ale to chyba Skrzyszów ma więcej atutów, ale być może nie ma tego
najważniejszego. Oddanego (oddanych) sprawie działaczy takich jak posiada
Ładna. Warto o tym pomyśleć.
Wracam do meczu. Po
wczorajszym całkiem niezłym meczu i tym razem byłem świadkiem zawodów na dobrym
poziomie, ale przez pierwsze powiedzmy pół godziny. Goście ruszyli z wielkim
impetem i co rusz stwarzali sobie okazje do zdobycia bramki, co im się zresztą
udało. Pomyślałem, że gospodarzom nie będzie dzisiaj łatwo o punkty, ale tym
razem moje przemyślenie się nie sprawdziły. Gospodarze z każdą minutą
przejmowali inicjatywę i urządzili sobie strzelecki festiwal. Mecz zakończył
się wynikiem 7:3 i na tym w zasadzie mogę zakończyć tę relację, gratulując
zawodnikom Ładnej ambicji, woli walki i całkiem niezłej gry. Czyżby te
intensywne prace modernizacyjne na obiekcie, dobra gra zespołu były zwiastunem
i przyczynkiem do rychłego awansu drużyny do IV Ligi? Ja jestem za. Znamy już
wszystkie wyniki i niektóre zaskakują. 7:3 w Ładnej, 7:0 w Zakliczynie, 0:6 w
Ciężkowicach. Nie ukrywam, że z jeszcze większą ciekawością czekam na następne
kolejki.
Jak widać gorącym tematem stają się czerwcowe wybory w MZPN w
Krakowie. Gdy przeczytałem, że obecnie nam panujący Szef znowu zamierza ubiegać
się o kolejną kadencję uznałem to za żart, bardzo ponury żart. Poczekam na
oficjalne stanowisko tego Pana mając nadzieję, że to całkowicie nieprawdziwa
informacja (fake news). Nie ukrywam, że liczyłem, iż po 30 latach tej
beznadziei, marazmu i dziadostwa dojdzie w końcu do pierwszych normalnych
wyborów sternika MZPN do których staną tylko ludzie wartościowi, z pomysłem,
kompetentni, bez bagażu związanego z PRL-em, trybuną ludu, sekretarzami KC
PZPR, itd. Już pojawił się pierwszy kandydat i oto po raz pierwszy od wielu
dekad obserwuję normalność. Zgłasza się kandydat i prezentuje życiorys,
program, zaprasza do dyskusji. Wszystko otwarcie i przejrzyście. Gratulacje. Z
uwagą będę przyglądał się rozwojowi wydarzeń. Nie może nikomu, komu naprawdę
zależy na dobrych zmianach umknąć uwadze fakt, że równie ważne będą
wcześniejsze wybory w Podokręgach Piłki Nożnej, bo i tutaj konieczne są
głębokie zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz