Na zakończenie IV -ligowych zmagań miałem
udać się do Tarnowa na mecz pomiędzy: Metal Gawro Tarnów-Rylovia Rylowa, ale
niestety z przyczyn osobistych plan nie wypalił. Faworytem tego pojedynku bez
dwóch zdań byli piłkarze gospodarzy, ale o jakimkolwiek lekceważeniu
przeciwnika absolutnie nie mogło być mowy. Metal po słabszym początku okrzepł i
sprawił sobie jak i swoim kibicom wiele miłych niespodzianek. Jak wielki progres
osiągnęli niech świadczy fakt pierwszego meczu z tarnowską Unią (0:4) i
finałowego pojedynku w ramach Pucharu Polski (3:3) na boisku i przegrana w
rzutach karnych. Jakby w międzyczasie ogranie, Okocimskiego, Drwini, Wierchy
Rabka Zdrój, remis z Wolanią, Bocheńskim, Bruk -Bet Niecieczą mówi samo za
siebie. Trenerzy i zawodnicy wykonali kawał dobrej roboty. Jeżeli w klubie nie
dojdzie do jakiś radykalnych zmian to na wiosnę Metal bez dwóch zdań zawalczy o
czołową dziesiątkę.
O korzyściach wynikających z załapania się do tej górnej
części tabeli już sporo pisałem. Już wiemy, że mecz wygrał zespół Metal Gawro
Tarnów (4:0) i tym samym znakomicie zakończył obecną rundę rozgrywek. Serdeczne
gratulacje! Z tarnowskich zespołów występujących na szczeblu IV Ligi tylko drużyny
Unii, Termaliki, Wolani i naturalnie beniaminka Metalu mogą być w sumie
zadowolone, chociaż żadna z nich nie uniknęła większych lub mniejszych wpadek. Na
drugim biegunie znajdują się Bocheński, Okocimski, Rylovia, które to zespoły
stać na wiele więcej. Te kilka wiosennych kolejek zapowiada walkę o czołową
dziesiątkę. Tak czy owak moim zdaniem te obie grupy IV ligi są bardzo słabe.
Czekam na decyzję o likwidacji jednej grupy, ale to raczej może nastąpić po
przyszłorocznych wyborach w MZPN w Krakowie i radykalnych zmianach na fotelu
Prezesa jak i składzie Zarządu.
W Klasie Okręgowej zdecydowanym
liderem i zarazem faworytem do awansu jest ekipa Dunajca Zakliczyn i chyba
tylko jakaś katastrofa mogłaby to zmienić. Dużo ciekawiej zapowiada się walka o
utrzymanie. Nie ukrywam, że bardzo mocno zdziwiony jestem pozycją w tabeli
drużyn Gromnika, Żabna czy Wojnicza z naciskiem na zespół Polanu Żabno. Coś tam
się nie klei i szczerze mówiąc nie znam przyczyn tego stanu rzeczy. To klub,
który przez wiele lat doskonale radził sobie w rozgrywkach IV ligi i tam im
bliżej niż walka o utrzymanie w Okręgówce.
Zupełnie inaczej ma się sytuacja w
Klasie „A”, gdzie o awans nadal walczyć będzie z realnymi szansami kilka
zespołów. Mam nadzieję, że w końcu o awansie zdecyduje nie tylko zespół, ale
również odpowiednia infrastruktura klubu. Już chyba najwyższy czas, aby
Okręgówka kojarzona była z wysokim poziomem sportowym jak i z bardzo dobrym
zapleczem. W tej klasie rozgrywek musi być odpowiednia murawa, szatnie, bieżąca
ciepła woda, ogrodzony obiekt i jakaś trybuna, z której można oglądać mecz. To
przecież nic nadzwyczajnego na obecne czasy, ale jakoś ciągle jest z tym
problem. Byłoby dobrze, aby zespoły aspirujące do awansu miały tego pełną świadomość.
W rozgrywkach „B” -klasy sytuacja także się powoli klaruje. Lideruje tym rozgrywkom mój faworyt do awansu Błękitni 1947 Tarnów a depczą im po piętach dwa zespoły Rudka oraz Zryw Wielka Wieś. Na pewno rywalizacja będzie do samego końca rozgrywek i bardzo dobrze, bo przecież o to nam wszystkim chodzi.
Nie sposób nie wspomnieć o I ligowej Termalice Bruk Bet Nieciecza, która pewnym krokiem zmierza do Ekstraklasy. Wszystkie znaki na Ziemi i Niebie wskazują, że tak się właśnie stanie i już w nowym sezonie będziemy gościć i oglądać Legię, Wisłę czy Lechię. Dla nas kibiców to bardzo dobra wiadomość.
Kilka słów należy się także piłce
kobiecej a dokładniej I Ligowej drużynie MKS Tarnovia Tarnów. Panie
znakomicie wystartowały i mogło się wydawać, że może tym razem uda się
sprowadzić na tarnowski teren zespoły z Ekstraligi, ale ostatnie wpadki nakazują
wstrzemięźliwość co do tego awansu. Można jednak śmiało, powiedzieć, że dopóki
piłka w grze…
Wspomniałem o wyborach i
konieczności zmian w MZPN w Krakowie. Doskonale obrazuje to temat trenerów,
którzy zwrócili się do sądu. Nie ukrywam, że z radością zapoznałem się z
artykułem: „Bunt trenerów i kłopot PZPN. Piętnastu z nich podało związek do
sądu”. Już dawno o tym pisałem, że bardzo mocno kibicuję tym trenerom, bo
akurat w tym przypadku racja jest tylko i wyłącznie po ich stronie. Dla mnie
osobiście najważniejszy jest ten fragment: „zadzwoniłem do Małopolskiego
Związku Piłki Nożnej z pytaniem, dlaczego odbierają nam to, co już przyznane. W
odpowiedzi usłyszałem zdanie, które mocno mnie dotknęło: „Przecież pan nie musi
być trenerem”. Powiedział to pan, który podobnie jak ja jest absolwentem AWF w
Krakowie i też ma dyplom trenera II klasy. Ponieważ wszedł w struktury
szkoleniowe małopolskiego związku, to najwidoczniej zmienił perspektywę.
Uznałem, że tak nie powinno być. Przekreślił nie tylko mnie – Olszowski
przedstawia, skąd wzięła się iskra”. No właśnie to jest ten styl zarządzania w
MZPN w Krakowie od wielu dekad. Buta i arogancja.
Pominął Pan Tarnovię i Drwinię z tarnowskich drużyn jeśli chodzi o IV ligę. Właśnie Tarnovia zajmuje 10. miejsce, ostatnie bezpieczne. Walka o czołową 10 to tak naprawdę walka o to konkretne dziesiąte miejsce. Glinik na 9. pozycji ma 6 punktów przewagi, co przy czterech meczach do podziału wydaje się bezpieczną przewagą. Z tarnowskiego punktu widzenia dobrze żeby właśnie Tarnovia, Metal, ktokolwiek z naszych był 10 po po 19 kolejkach a nie Orkan czy Skalnik.
OdpowiedzUsuńPanie Piotrze. Tarnovia i Drwinia to zespoły środka tabeli balansujące na granicy górnej i dolnej części tabeli. Bardzo bym chciał, aby wszystkie nasze zespoły znalazły się w tej bezpiecznej części tabeli, ale to nie będzie raczej możliwe. Szkoda, że dojdzie do takich meczów jak: Tarnovia -Metal czy Drwinia – Tarnovia, bo niestety ktoś tutaj punkty stracić musi, ale tak to już jest w tej naszej piłce. Na szczęście dla naszych zespołów Orkan także czeka kilka naprawdę trudnych pojedynków. Szkoda, że ta dziewiątka trochę odjechała pozostałym, bo byłoby jeszcze ciekawiej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń