Sobotnie popołudnie, więc
tradycyjnie mecz blisko domu. Padło na Ładną. Tym bardziej, że chciałem
zobaczyć na własne oczy co też tam się dzieje. Ten ostatni kosmiczny wynik
trochę daje do myślenia. Czy to tylko brak kilku zawodników było tego powodem,
czy to jakiś głębszy kryzys. Na szczęście (chyba) dla nich dzisiejszy
przeciwnik był raczej z tych do ogrania a nie Dąbrovia czy Gromnik. Wcale nie
chciałem przez to powiedzieć, że Ciężkowianka podda się bez walki. Już jest po
meczu zatem jestem trochę mądrzejszy. Jak zwykle w Ładnej na bardzo dobrze
przygotowanej murawie doszło do całkiem ciekawego pojedynku z tym, że tylko w
pierwszej połowie. Gospodarze przegrali kolejny mecz 1:4, chociaż wcale nie
musieli go przegrać (na pewno nie tak gładko). W grze zawodników z Ładnej
podoba mi się to, że zespół gra do przodu, gra otwartą piłkę. Jest tylko jeden
problem, duży problem. Trzeba wykorzystać przynajmniej kilka z mnóstwa
nadarzających się okazji do zdobycia bramki. Tylko tyle.
Goście nie zagrali
jakiegoś wybitnego meczu. Grali konsekwentnie wyprowadzając bardzo groźne
kontry, które kończyły się zwykle strzelonymi bramkami. Dla nich to duży
sukces. Dopisali sobie trzy punkty i mogą być bardzo zadowoleni. Zawodnicy z
Ładnej muszą niestety szukać punktów w kolejnych potyczkach i pewnie zaczną je
zdobywać. Chciałbym napisać, że sędziowanie było bardzo dobre i pewnie można by
tak napisać, gdyby nie ostatni rzut karny podyktowany dla zespołu Ładnej. Nie
znam nowych przepisów, ale może jest w nich zapis, że jak drużyna gospodarzy
przegrywa wysoko, stwarzając sobie przy tym wiele niewykorzystanych sytuacji
bramkowych to na koniec meczu sędzia przyznaje im rzut karny, tak dla
sprawiedliwości. Tak na poważnie. Było to absolutnie niepotrzebne. Piszę o tym ku przestrodze. Trzeba zachować koncentrację do samego końca. Ładnie
zachował się sędzia asystent w jednej sytuacji podpowiadając sędziemu głównemu,
aby ten udzielił napomnienia żółtą kartką zawodnikowi gospodarzy, która była
wręcz konieczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz