Kilka dni w minionym tygodniu
spędziłem w Wiedniu. Głównie za sprawą meczu naszej reprezentacji z Austrią w
ramach eliminacji do ME - 2020. Swoją drogą do Wiednia zawsze jadę z wielką
radością i przyjemnością, bo to piękne miasto. Trafiłem na piękną pogodę, więc
tym bardziej wyjazd był udany. Mimo wszystko najważniejszym elementem był udział
w meczu na stadionie Ernsta Happela w Wiedniu i co jeszcze ważniejsze wygranego
meczu. To znakomity początek i otwarcie, ale według mnie tylko tak naprawdę
mogą cieszyć te 3 punkty. Na całe szczęście mamy w swoim składzie Pana Roberta
Lewandowskiego i obecnie Pana Piątka, który stanowi wielką wartość. Gra całego
zespołu nadal pozostawia wiele do życzenia.
Remis w tym meczu byłby bez
wątpienia sprawiedliwym wynikiem, bo Austriacy także mieli kilka znakomitych
okazji do zdobycia bramki. Uważam, że to ciekawy i perspektywiczny zespół. Mamy
jeszcze jeden ważny argument, który przemawia za nami. To nasi kibice. Gdyby
nie oni skądinąd piękny stadion na Praterze świeciłby pustkami. Zastanawia mnie
trochę to małe zainteresowanie meczem ze strony austriackich kibiców. Bilety
można było kupić przed samym meczem w kasach. Tak ważny mecz a tu góra z 15
tysięcy fanów. Resztę 40 – tysięcznej widowni stanowili Polacy. Wspaniały i piękny
widok. Warto było to zobaczyć. To, że śpiewaliśmy gramy u siebie nie było wcale
przesadzone. Jedyny minus to niestety mnóstwo mocno wstawionych kibiców i
jeszcze więcej Policji. To nie tak powinno wyglądać. To wszystko jednak
rekompensuje Wiedeń. Każdy, kto tu kiedykolwiek był bez wątpienia to
potwierdzi. Mecz z Łotwą niestety potwierdził tylko fakt, że nasza
reprezentacja gra od przypadku do przypadku. Gdyby w tym momencie przyszło im
zmierzyć się z Francją czy Anglią?
Jak można zobaczyć Wydział Dyscypliny
TOZPN podjął decyzję w sprawie awantur na obiekcie Okocimskiego Brzesko. Nałożone kary nie są według mnie karami
adekwatnymi i one tylko zachęcają do wzniecania kolejnych burd. Czym jest te
kilkaset złotych przy chociażby interwencji kilkuset policjantów wraz ze
sprzętem? Kto za to wszystko płaci? Zakaz wyjazdu zorganizowanych grup.
Przerabialiśmy to już nie raz i nie dwa. Na naszych obiektach jest to nie do
zweryfikowania i zastosowania. Kary łagodne, dlatego wszystkie strony tak
chętnie na to przystały. Wódz Naczelny ponoć miał czy ma zarządzić marsz przeciwko
chuligaństwu na stadionach. Zastanawiam się czy miałby się rozpocząć na
Stadionie Okocimskiego, przejść przez Stadion Unii Tarnów i zakończyć się na
Stadionie Tarnovi Tarnów? Ilu policjantów miałoby ten pokojowy marsz
zabezpieczać? Komi i czemu takie durne pomysły mają służyć? Co tam, kto ma
ochotę to niech idzie.
Dlaczego trwa już
ze dwa lata sprawa meczu Mokrzyska – Bucze? Bo tam w pierwszej i jedynie
słusznej wersji sypnięto karami adekwatnymi do popełnionego czynu. Gdyby
stanowczość i prawdziwa chęć ukarania sprawców głównie ze strony MZPN w Krakowie
sprawa byłaby już dawno zakończona. Ważniejsze były jednak kruczki prawne. A to
nie z tego paragrafu, kwota jest zbyt wysoka, dyskwalifikacja sędziów i
zawodników zbyt ostra. W ten sposób nigdy nie oczyścimy sportu z wszelkiej
patologii. Tylko bardzo dotkliwe kary dla nieuczciwych sędziów, zawodników,
działaczy, trenerów, dla klubów za brak należytego porządku na stadionach a dla
chuliganów surowe i rygorystyczne prawo. Za ustawianie meczów, chuligańskie
wybryki wszystkie osoby odpowiedzialne powinny liczyć się z wykluczeniem ze
struktur PZPN włącznie. Nie jestem zwolennikiem teorii, że w Małopolsce musi
być 1000 klubów. To hasło rodem z głębokiego PRL – u. W tym sezonie sporo
klubów się wycofało z rozgrywek, co nie jest dobrą informacją, ale z drugiej
strony tak było zawsze i nie ma, co robić z tego żadnej tragedii. Dla mnie o
wiele ważniejsza od ilości jest, jakość i co jeszcze ważniejsze, bezpieczeństwo
i kultura na stadionach i nie tylko tam. To będzie mój najważniejszy cel w
niedalekiej przyszłości.
Na decyzję Wydziału Gier
dotyczącą ostatecznego rozstrzygnięcia, co do wyniku jeszcze czekamy. Jak
długo? Oby nie za długo. To ważna informacja dla klubów, bo któryś z nich
zapewne zechce się od tej decyzji odwołać (może nawet oba). Sprawa może się
długo przeciągać, gdy do tego dorwią się fachowcy z wyższych instancji.
Przed
nami kolejna już seria spotkań, w której dojdzie do bardzo wielu interesująco
zapowiadających się pojedynków jak chociażby: Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska –
Wisła Szczucin, iskra Tarnów – Siemiechów, Dunajec Zbylitowska Góra – Tuchovia
Tuchów. Właściwie to niemal każdy z tych pojedynków jest ważny. Dla jednych to
walka o awans a dla innych o utrzymanie. Wspierajmy sportowym dopingiem i
jednych i drugich.
Na „Niższe Ligi TOZPN” mogłem
przeczytać o zwycięstwie drużyny Drwini w rozgrywkach Pucharu Polski. Serdeczne
gratulacje. Czyżby po raz kolejny ten zespół celował w Finał MZPN (chyba w
Kalwarii Zebrzydowskiej) i zgarnięcie całkiem przyzwoitej sumki? Byłem tego
świadkiem w zeszłym roku, więc chętnie to powtórzę i w tym. Zatem do zobaczenia
już jutro na piłkarskich boiskach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz