W niedzielne popołudnie zaczął się maraton piłkarski "Wolanii" Wola Rzędzińska. Zaczął się niestety od zerowej zdobyczy punktowej. Nie będę już wracał do tej absurdalnej sytuacji. Cztery mecze o ligowy byt w tygodniu? "Tuchovia" wcale nie ma lepiej. Do tak intensywnej ligi dochodzi im jeszcze gra w Pucharze Polski. Jak to możliwe, że zespół gra nawet bez 48 godzin przerwy? Niektórzy ludzie nigdy nie powinni zarządzać rozgrywkami, tak można usłyszeć będąc na meczach piłkarskich. Całkowicie się z tym zgadzam. Szkoda, że działacze w kluczowych momentach ( jak wybory ) jakimś dziwnym trafem właśnie o tym zapominają i głosują na wielu dziwaków.
Dzisiaj w Święto Pracy przeciwnikiem "Wolanii" miał być teoretycznie słabszy zespół "Tuchovii" Tuchów. Czy rzeczywiście okazał się słabszy? Absolutnie nie. Był to bardzo dobry i emocjonujący mecz ze szczególnym wskazaniem na pierwszą połowę. W drugiej było już więcej walki, ale i więcej chaosu. Wynikało to z faktu, że goście chcieli za wszelką cenę ten mecz rostrzygnąć na swoją korzyść. Nie wiele brakowało i już w doliczonym czasie gry mogli sięgnąć po pełną pulę. Remis uważam za sprawiedliwy wynik, który tak naprawdę żadnej z drużyn nie wiele daje. Sytuacja naszych drużyn w rozgrywkach IV Ligi staje się niemal dramatyczna. Sędziowanie całkiem poprawne. Jeżeli już mogę coś powiedzieć, to tylko to, że jeżeli daje się żółtą kartkę za faul ( bardziej na krzyk ), to w sytuacji przerwanej korzystnej akcji należy również zawodnika ukarać. Brak kary budzi zupełnie niepotrzebne emocje. Błąd przy wskazaniu rzutu z autu, to dla mnie żaden błąd i nie należy z tego powodu czynić aż tak wielkiego larum. Szczególnie na ławce dla rezerwowych. Jak zwykle w Tuchowie obiekt przygotowany do zawodów wzorowo. Szkoda tylko, że tak mało kibiców wspiera zawodników, działaczy w ich wielkim trudzie.
Tuchovii tak, jak Cracovii - dbajmy o poprawną polszczyznę.
OdpowiedzUsuńPoprawiono! Dziękuję i przepraszam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i proszę tego nie traktować, jako złośliwość.
OdpowiedzUsuńPotraktowałem to wręcz odwrotnie. Powiem więcej. Mam pełną świadomość swoich braków w tym temacie, dlatego proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń