Po dosyć ciężkiej pracy w ciągu niemal całego dnia, na zasłużony wypoczynek udałem się na mecz do Jadownik. Rozegrany tam został finałowy mecz o Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej w Brzesku pomiędzy: LKS „Jadowniczanka” Jadowniki a LKS „Sokół” Borzęcin Górny.
Te drużyny niemal gwarantowały dobry poziom i emocje. Tak też było. Gospodarze wygrali ten mecz całkiem zasłużenie, wkładając w to zwycięstwo więcej woli walki i determinacji. Goście tak właściwie zaczęli grać i walczyć, gdy już przegrywali 2 : 0. Wystarczyło to tylko na zdobycie jednej bramki. Mecz ( tak sobie ) prowadził Mariusz Stolarz, dla którego był to ponoć pożegnalny mecz. Na zakończenie Prezes Podokręgu w Brzesku Mirosław Nieć wraz ze współpracownikami wręczył zwycięskiej ekipie okazały Puchar oraz piłki.
Bardzo dobrze przygotowany obiekt do zawodów. Po niewielkich pracach modernizacyjno - kosmetycznych klub nie powinien mieć żadnych problemów w otrzymaniu Licencji na grę w IV Lidze. Miło było się spotkać i pogawędzić z wieloma działaczami. Od Pana Józia Móla dowiedziałem się, że „Jadowniczanka” śrubuje chyba rekord zwycięstw ( to już bodajże 15 zwycięski mecz ), jeden z zawodników zdobył 100 bramek. To piękne i bardzo cenne sukcesy. Serdecznie gratuluję. Wszystko byłoby niemal idealnie, gdyby nie pieniądze, a właściwie ich brak. Tak sobie myślę, że obecnie, gdy „Okocimski” obniżył loty, włodarze miasta przy dzieleniu budżetu popatrzą łaskawie i uczciwie na inne bardzo zasłużone dla regionu kluby, które nie generują długów i nie marnotrawią środków finansowych. Jeszcze jedna uwaga. Burmistrzowie czy Wójtowie tak do końca nie zdają zdają sprawy, że większość ich klubów istnieje tylko i wyłącznie dzięki nielicznym już pasjonatom, którzy poświęcili niemal życie dla klubów. Gdyby tak wystawili rachunki za każdą godzinę swojej pracy...
Jeszcze tylko tarnowski Finał i dojdzie do losowania par półfinałowych. O prawo udziału w wielkim Finale na szczeblu Małopolskiego ZPN powalczą zwycięskie drużyny reprezentujące Brzesko, Bochnię, Żabno i Tarnów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz