niedziela, 17 marca 2019

Z płyty boiska 232


W niedzielne popołudnie udałem się na pierwszy mecz Wolani Wola Rzędzińska (nie mogło być inaczej) do Wojnicza, gdzie na lidera rozgrywek już czekał zespół Olimpii. Chyba nie tylko ja byłem ciekawy, jak zwłaszcza Wolania a raczej jej zawodnicy są do rozgrywek przygotowani. Jak już wspomniałem kilka zespołów będzie czekała i liczyła na każde ich potknięcie, aby tym samym włączyć się do rywalizacji o awans do IV Ligi. O żadnej taryfie ulgowej nie może być mowy i w każdym meczu trzeba będzie walczyć o trzy punkty. Jak to zwykle w Wojniczu, obiekt do zawodów dobrze przygotowany, murawa całkiem dobra, zawodnicy i sędziowie gotowi, więc startujemy. Mecz wygrali zawodnicy z Woli Rzędzińskiej, co było raczej do przewidzenia.  

Jest tylko jedno, ale. Styl, w jakim tego dokonali pozostawia jeszcze sporo do życzenia. Ja mimo wszystko od lidera wymagam o wiele więcej, zwłaszcza w sytuacji, w której przeciwnik ogranicza się praktycznie do biegania po swojej połowie boiska. Za tydzień trzeba będzie dać z siebie o wiele więcej. Mam nadzieję, że zespół Metalu Gawro Tarnów postawi dużo większe wymagania gospodarzowi tego pojedynku. Sędziowanie bez zarzutu, ale trzeba powiedzieć, że zawodnicy obu zespołów nie podnieśli sędziom zbytnio poprzeczki. Kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców raczej szybko o tym meczu zapomni. Zastanawia mnie całkowity brak widocznych służb porządkowych. Czy coś się zmieniło w przepisach? Na trybunie piwo się leje, jeden mocno podchmielony jegomość klnie jak szewc, ubliża sędziom, innym kibicom i co? I nic! Dotyczy to większości obiektów. Niestety! Dlaczego sędziowie na takie chamstwo absolutnie nie reagują? Wystarczy nie rozpoczynać zawodów, gdy nie ma żadnych służb porządkowych. Dlaczego gdy dopiero coś się wydarzy to wtedy szuka się winnych? Swoją drogą zobaczymy, jak potoczy się sprawa przerwanego meczu w Brzesku? Czy nie można było temu zapobiec? 

































1 komentarz:

  1. Rzeczywiście zawodnicy z Wojnicza wyglądają na dobrze przygotowanych do sezonu. Życzę im jak najlepiej. Dziękuję za komentarz. Właśnie wróciłem z Wiednia i nadrabiam zaległości.Już jutro kolejne emocje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń