Przyszedł czas na obejrzenie meczu drużyn młodzieżowych. Tym razem Ligi Juniorów Szynwałdu i "Orła" Dębno. Trudno się na takie mecze wybierać bowiem rozgrywane są one niemal w całym tygodniu w przeróżnych godzinach. Dla mnie to tak do końca niezrozumiałe. Uważam, że takie mecze powinny przede wszystkim odbywać się od piątku do niedzieli. Zobaczyłem całkiem dobre zawody. Było w nim trochę dobrej piłki, trochę chaosu i nieporadności i chyba zbyt dużo indywidualnego kiwania. Wielu z tych zawodników w naturalny sposób w niedługim czasie zasili szeregi drużyn seniorów swoich klubów. To jest dla klubu wartość największa i nieoceniona. Boisko bardzo dobrze przygotowane do meczu. Sędziowanie bardzo dobre. Jeszcze o innej sprawie. Minął już drugi miesiąc od ustawki w meczu Bucze - Mokrzyska. Zapadły surowe kary, ZKO w Krakowie zwróciła sprawę do ponownego rozpatrzenia bo dopatrzyła się bardzo poważnych uchybień ( z ramienia Zarządu, na zaproszenie Przewodniczącego WD sprawie przysłuchiwał się Wiceprezes ). No i zabawa trwa nadal.
o tym co lubię: sport i turystyka Zastrzeżenie: To mój prywatny blog, dlatego nie gwarantuję ważności czy aktualności zamieszczanych tutaj informacji. Zastrzegam sobie prawo do nieponoszenia odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy,zwłokę czy skróty myślowe.
czwartek, 31 sierpnia 2017
poniedziałek, 28 sierpnia 2017
Z płyty boiska 130
W miniony już weekend byłem tylko na jednym meczu. Jego większą część (weekendu ) spędziłem na Jasnej Górze w Częstochowie na 300- leciu koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. O tym innym razem. Jakby kontynuując kult miejsc Matki Bożej udałem się na mecz do Tuchowa. I tym razem byłem świadkiem "dziwnego" meczu. Pierwsza połowa, to bardzo kiepska gra obu zespołów z naciskiem na drużynę miejscową. Goście wykorzystali to co mieli do wykorzystania i strzelili dwie bramki. Niestety nie uczynili tego gospodarze. Druga połowa nie zapowiadała nic szczególnego. Gdy na boisku pojawił się trener miejscowych wszystko się odmieniło. Zobaczyliśmy jakby inną ekipę "Tuchovi", która uwierzyła, że można jeszcze odmienić losy tego meczu.
czwartek, 24 sierpnia 2017
Z płyty boiska 129 - PP
Na naszym terenie zostały zainaugurowane rozgrywki o Puchar Polski. Udałem się do Ładnej, gdzie miejscowa drużyna spotkała się z drużyną Ciężkowianki. Był to znowu dobry mecz dla kibiców. Końcowy wynik 4:3 jakby o tym mówi, jednak nie tak do końca. Gospodarze prowadzili już 4:0 i nic nie zapowiadało większych zmian. Byłem lekko zdumiony takim obrotem sprawy. Przez moment zastanawiałem się czy aby na ten mecz nie przyjechała drużyna Trampkarzy.
niedziela, 20 sierpnia 2017
Z płyty boiska 128
Bardzo deszczowy weekend sprawił, że niedzielne mecze odbywały się w trudnych warunkach. Nie inaczej było w Łukowej. Jednak nie miały one decydującego znaczenia, bowiem zobaczyłem kawałek dobrego meczu. Przyczynili się do tego zawodnicy gospodarzy oraz gości w tym przypadku zespół Metalu Tarnów. Przypomnę tylko, że to tegoroczny beniaminek rozgrywek klasy Okręgowej. Znakomity mecz dla nas kibiców. Ekipa gości prowadziła już 3:0 i nic nie zapowiadało aż tak wielkich emocji. Zawody zakończyły się remisem i muszę przyznać, że to sprawiedliwy wynik. Uczciwie trzeba jednak powiedzieć, że zawodnicy z Tarnowa pierwszą połowę zagrali niemal koncertowo. Przyjemnie było patrzeć jak piłka krążyła od nogi do nogi. Z tego co zobaczyłem uważam, że Metal będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem dla każdej drużyny.
sobota, 19 sierpnia 2017
Z płyty boiska 127
Następna kolejka i następne emocje. Tym razem w Śmignie. No, może z tymi emocjami to trochę przesadziłem. Nie będę ukrywał, że na takowe liczyłem. Tym bardziej, że przeciwnikiem był zespół z Wojnicza. Myślałem, że ta porażka z Łukovią to była tylko jednorazowa wpadka, ale po meczu mam wątpliwości. Gra zawodników Olimpii delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia. Gospodarze zagrali ambitnie i już to wystarczyło na słabo grający zespół gości. Padający deszcz pewnie gry nie ułatwiał, ale i nie przeszkadzał. Teraz zespół z Wojnicza czeka potyczka z naprawdę solidną drużyną Gromnika i aby ich pokonać trzeba będzie wznieść się na wysoki poziom.
piątek, 18 sierpnia 2017
2 dni z Janem Pawłem II
Przez minione dwa wolne od pracy dni rzeczywiście kroczyłem śladami Jana Pawła II. Zacząłem naturalnie od Wadowic, bo tam wszystko się zaczęło, jak mówił sam Papież. Krótka modlitwa w pięknym kościele i zwiedzanie Muzeum. Bardzo ciekawe doświadczenie. Ta godzinka z ogonkiem minęła bardzo szybko. Przewodnik bardzo ciekawie opowiada o całym życiu Jana Pawła II. Muzeum podzielone jest na sektory tematycznie związane z życiem Karola dziecka, ucznia, kapłana, kardynała czy w końcu Papieża. Można zobaczyć mieszkanie Państwa Wojtyłów z wieloma oryginalnymi przedmiotami jak i broń z której został postrzelony Ojciec Święty. Warto poświęcić ten czas na wizytę w Muzeum.
niedziela, 13 sierpnia 2017
Z płyty boiska 126
Niedziela to Msza Święta "Dożynkowa" Gminy Tarnów celebrowana przez Biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża a następnie wizyta w Łękawicy na meczu Klasy "A". Dożynki przygotowane i przeprowadzone z rozmachem. Każdy coś dla siebie mógł wybrać. Nawet niebo okazało się łaskawe, ale nie mogło być inaczej. Do Łękawicy przybył spadkowicz z klasy Okręgowej zespół Dunajca Mikołajowice. Gospodarze to beniaminek tych rozgrywek, który awans uzyskał w szczęśliwych dla siebie okolicznościach. Przed meczem wręczenie pucharu, gratulacje.
sobota, 12 sierpnia 2017
Z płyty boiska 125
Kolejny mecz rozgrywany w pobliżu to ten w Skrzyszowie. Beniaminek Klasy Okręgowej spotkał się z bardzo dobrą drużyną z Gromnika. Nie był to jakiś wybitny mecz. Goście wygrali te zawody całkowicie zasłużenie. Szkoda, że gospodarze trafili w pierwszym meczu na takiego wymagającego przeciwnika. Niestety spóźniłem się kilka minut w wyniku jakiegoś błędu w systemie ekstranet. Sędziowanie dobre, chociaż jeden z asystentów? Grupa „tarnowska” Okręgówki wydaje się dużo bardziej atrakcyjna. Jest tutaj wiele dobrych drużyn i klubów z bogatą tradycją. Szczerze mówiąc trochę się obawiam o tą zwiększoną ilość meczów. W obecnych czasach, gdzie tak trudno o zawodników tak intensywna gra nie przyniesie chyba nic dobrego. Jak do tego jeszcze dołożyć grę w Pucharze Polski? Gra w tygodniu to już zupełna porażka. Przy 14 zespołach nie jeden mecz rozgrywany był przy udziale „gołej” jedenastki a zdarzały się mecze w niepełnym składzie. Może się jednak mylę. Oby!
Z płyty boiska 124
środa, 9 sierpnia 2017
Bucze - Mokrzyska!
Jak było do przewidzenia ZKO w Krakowie zwróciła sprawę meczu Bucze-Mokrzyska do ponownego rozpatrzenia. Komisja dopatrzyła się rażącego błędu, bo ponoć na orzeczeniu WD TOZPN widniało nazwisko Wiceprezesa TOZPN-u, który był obecny na posiedzeniu. Sprawa jest bardzo poważna dlatego Przewodniczący WD TOZPN skorzystał z takiej możliwości i zaprosił na posiedzenie przedstawiciela Zarządu TOZPN. Uczynił to zgodnie z artykułem 134 paragraf 5 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN w Warszawie, który stanowi: „osoba przewodniczącego posiedzenia organu dyscyplinarnego może zezwolić na udział w posiedzeniu innych osób”. Tak samo uczyni pewnie w przypadku kolejnego rozpatrywania tej samej sprawy i zaprosi Pana Prezesa na posiedzenie Wydziału Dyscypliny.
sobota, 5 sierpnia 2017
Z płyty boiska 123
W dzisiejszy wczesny ranek doszło do sparingu dwóch bardzo dobrych drużyn. Mecz rozegrany został na bardzo dobrym obiekcie i na dobrym poziomie. Drużyny to: Unia Tarnów oraz Wolania Wola Rzędzińska a obiekt to boisko w Skrzyszowie. Pierwsza połowa to bardzo dobra gra ze strony obu drużyn z lekką przewagą zawodników z Tarnowa. Druga to już dominacja Unii Tarnów. Szkoda, że oba zespoły z różnych względów nie mogły wystawić do tych zawodów swojej wyjściowej jedenastki. Wtedy ten mecz byłby na jeszcze wyższym poziomie. Ja jednak absolutnie nie narzekam.
czwartek, 3 sierpnia 2017
Oj dzieje się...
Oj dzieje się, dzieje! Nie pamiętam takiego zamieszania jakie nastąpiło w tym sezonie rozgrywkowym. Podokręgi mają jakąś tam samodzielność. Zaczną pracować na swój rachunek. Mimo wszystko, życzę im jak najlepiej. Kluby mają cały czas otwartą drogę do powrotu. Nie zgadzam się co do formy przeprowadzenia tego rozwodu. Uważam, że odbyło się to z naruszeniem elementarnych zasad przestrzegania Statutów czy innych przepisów prawa. Mówiłem i zdania nie cofam, że sprawa ta powinna mieć finał w Sądzie. Stanowisko TOZPN jest całkowicie odmienne od tego MZPN, dlatego ostateczną decyzję powinien podjąć Sąd. Tylko i wyłącznie po to aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Nadal liczę, że jednak ktoś wcześniej czy później podejmie taką decyzję. Oby nie za późno. Być może otworzy to drogę do wyegzekwowania od MZPN w Krakowie wszelkich strat finansowych jakie poniósł i ponosi z tego tytułu TOZPN w Tarnowie.